Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łatają i łatają, a dziury znów powstają. Tragiczna sytuacja na łódzkich ulicach. Tak źle dawno nie było. ZDJĘCIA

Anna Janiszewska
Anna Janiszewska
Grzegorz Gałasiński
W tym roku stan łódzkich ulic jest wyjątkowo tragiczny. Ogromne wyrwy powstają nawet w ciągu kilku dni. Tak źle jeszcze nie było, a niektóre ulice pomimo tak fatalnego stanu przez wiele dni nie były łatane. Okazuje się, że… nie było czym łatać dziur.

Okazuje się, że dziury przez wiele dni nie było łatane, bo nie było czym ich łatać.

- Masę produkują obecnie dwie wytwórnie z Poddębic i Łasku. Fabryka w Łodzi dopiero planuje uruchomienie produkcji. Przy dłuższych weekendach czy właśnie w okresie świąteczno-noworocznym następują przestoje w fabrykach z przyczyn technologicznych – tłumaczy Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.

Umowa z wykonawcami obowiązuje do końca tego roku (podpisana została na 3 lata).

ZDiT twierdzi, że również różnice temperatur dały w kość łódzkim ulicom – woda dostawała się w szczeliny, zamarzała i rozsadzała nawierzchnię. Ale to nie jedyny powód.

- Łódzkie ulice niegdyś wykonane na polnym kamieniu i trylince, cechuje niestety nadmierna eksploatacja i szybkie zużycie co przyczynia się do powstawania ubytków – dodaje Tomasz Andrzejewski.

Od poniedziałku wraz z uruchomieniem produkcji masy bitumicznej ruszyła walka z dziurami i jak przyznają sami urzędnicy – lista jest długa. Ekipy usuwające ubytki ostatnio widać było np. na ul. Krakowskiej, którą (jak wieloma innymi) jechać trzeba slalomem. Kierowcy nie są jednak zadowoleni z jakości tych robót.

- Podjeżdża samochód, na chwilę blokowany jest pas. Wylewają asfalt w dziurę, ubijają i jadą dalej. Świeży asfalt szybko rozjeżdżają kierowcy, ewentualnie zastyga tak, że zamiast dziur powstają… górki - relacjonuje jeden z kierowców.

W ostatnim czasie łatano dziury w blisko 100 lokalizacjach (wykorzystano 170 ton masy bitumicznej), to m.in. ulice: Aleksandrowska, Szczecińska, Strykowska, Lutomierska, Kaczeńcowa, Marysińska, Telefoniczna, Przybyszewskiego, Hetmańska, Olechowska, Dostawcza, Pomorska, Giewont, Śląska, Wróblewskiego, Paradna, św. Wojciecha, Strażacka, Matek Polskich, Nowe Sady, Zielona, Rąbieńska, Złotno, Sanitariuszek, Sterlinga, Wigury, Północna czy Zelwerowicza.

Niestety, często takie łatania wystarcza na krótko. Na skrzyżowaniu al. Politechniki z ul. Wróblewskiego już potworzyły się nowe ubytki. Zaś kawałek dalej w stronę ronda Lotników Lwowskich pęknięcie wzdłuż al. Politechniki zamieniło się w długą i głęboką wyrwę, w którą wypełnioną wodą wpadało mnóstwo kierujących. Parę dni po łataniu rozpadły się też ulice Kaczeńcowa, Strykowska, Krokusowa, Brukowa...

- Prace te nie mają pełnych właściwości, które daje naprawa nawierzchni czy jej wymiana. Dlatego też co roku wykonywane są liczne remonty i przebudowy dróg – wyjaśnia Tomasz Andrzejewski.

W najbliższych planach ZDiT jest łatanie dziur w ulicach Brukowej, Spornej, Papierniczej, Kotoniarskiej, Siedleckiej, Leczniczej, czy Tuszyńskiej. A w kolejce czeka np. ul. Czerwona, która jest w tak nieprawdopodobnie złym stanie, że lepiej byłoby ją zamknąć do czasu załatania…

- Wszystkie wymagające łatania drogi zostaną w najbliższym czasie załatane – zapewnia Tomasz Andrzejewski.

Kierowcy z pewnością zweryfikują tę deklarację.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łatają i łatają, a dziury znów powstają. Tragiczna sytuacja na łódzkich ulicach. Tak źle dawno nie było. ZDJĘCIA - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto