Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łatają dziury, ale efekty są marne. Wyrwy powracają w tych samych miejscach. Brakuje pieniędzy?

Anna Janiszewska
Anna Janiszewska
Nowe Sady
Nowe Sady Krzysztof Szymczak
Zarząd Dróg i Transportu każdego roku na łatanie łódzkich ulic wydaje średnio około 5 milionów złotych. W ubiegłym roku pojawiły się dodatkowe pieniądze

W 2020 roku ZDiT podpisał umowy z wykonawcami odpowiedzialnymi za łatanie dróg, które obowiązują przez 3 lata (kończą się w tym roku). Do rozdysponowania miał 15 mln złotych. Ale w zeszłym roku urzędnikom od dróg trafił się dodatkowy zastrzyk gotówki. Urząd Miasta Łodzi dołożył na ten cel aż 10 mln złotych.

- W ubiegłym roku otrzymaliśmy dodatkowe pieniądze na naprawy ulic i łatanie dziur. W większości zostały spożytkowane, ale dzięki nim zabezpieczyliśmy też środki wynikające z umowy z wykonawcami, które na bieżąco są wydawane. Codziennie rozliczane są nowe kolejne prace – mówi Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.

Rzecznik nie chce mówić ile pieniędzy pozostało, bo na razie jest początek roku i wszystko może się zdarzyć. Czy zatem wystarczy pieniędzy, aby doprowadzić łódzkie ulice do normalnego stanu?

- Wszystko zależy od ilości zleceń do wykonania. W razie potrzeby będziemy wnioskować o dodatkowe środki lub wygospodarujemy je w naszym budżecie. Na razie mamy pieniądze i działamy - dodaje rzecznik.

W ciągu miesiąca dziury łatano aż w 429 lokalizacjach. Zużyto na ten cel 744 tony masy bitumicznej. Ale kierowcy nie widzą poprawy – w tych samych miejscach tworzą się kolejne dziury (np. na ul. Leczniczej w ciągu 3 tygodni), a drogi są w tak złym stanie, że trudno cieszyć się z tych połatanych. W ostatnim czasie ekipy łatające widziane były m.in. na ul. Zielonej. Ubytki usuwano też m.in. na ulicach Pankiewicza, Źródłowej, Smugowej, Obrońców Westerplatte, Dąbrowskiego, Demokratycznej,
Farnej, Tomaszowskiej, Tuszyńskiej, Północnej, Popiełuszki, Żeromskiego, Falistej, Maratońskiej, Sanitariuszek, Żeligowskiego, 28. Pułku Strzelców Kaniowskich, Szczecińskiej, Aleksandrowskiej, Olechowskiej, Elektronowej, Sanitariuszek, Więckowskiego.

W kolejnych dniach dziury łatane będą na ulicach: Św. Teresy, Szczecińskiej, Zgierskiej, Pojezierskiej , Okulickiego, 11 Listopada, Rzgowskiej, Kurczaki, Siedleckiej, Płaskiej, Konopnickiej, Cieszkowskiego, Popiełuszki, Maratońskiej, Waltera - Jankego, Smulskiej, Gimnastycznej, Rąbieńskiej, Kilińskiego, Tymienieckiego, Dowborczyków.

Zdaniem urzędników problem leży w wahaniach temperatur oraz dużej liczby ulic, które od lat nie były remontowane, a kiedyś standard prac był dużo niższy.

To wszystko jednak wydaje się za mało. W tragicznym stanie jest ul. Lodowa, Andrzejewskiej. Ogromne dziury są na ul. Przybyszewskiego przy ul. Przędzalnianej , Senatorskiej, Uniwersyteckiej i długo można tak wymienić. Wydaje się, że jest gorzej niż w ubiegłych latach.

- Nigdy naprawy na takich drogach nie dadzą w pełni satysfakcji i gwarancji. Drogi oczekujące na remont z każdym rokiem są w coraz gorszym stanie, co jest zauważalne. Aby pozbyć się problemu dziur w łódzkich ulicach, konieczne są kompleksowe przebudowy dróg - przyznaje Andrzejewski.

W związku z tym ZDiT planuje wykonanie prac naprawczych, czyli tzw. nakładek asfaltowych na większych odcinkach dziurawych ulic: Aleksandrowskiej od ul. Szczecińskiej do granicy miasta, Nowe Sady od zajezdni autobusowej w kierunku ul. Waltera -Jankego, Jaracza od ul. Sterlinga do ul. Kopcińskiego, 6 sierpnia od ul. 28. Pułku Strzelców Kaniowskich do al. Kościuszki.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto