Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Król dopalaczy wyszedł na wolność

(tj)
Dawid Bratko chwilę po wyjściu z sądu w towarzystwie mec. Bronisława Muszyńskiego.
Dawid Bratko chwilę po wyjściu z sądu w towarzystwie mec. Bronisława Muszyńskiego. fot. Maciej Stanik
Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury i nie aresztował Dawida Bratki, właściciela sieci sklepów z dopalaczami.

Bratko wyszedł w sobotę z sądu przy al. Kościuszki w towarzystwie swojego adwokata.

Nie chciał powiedzieć, czy znów stanie za ladą i będzie sprzedawał klientom towar, jak zrobił to w środę i chwilę później został zatrzymany przez policjantów.

Po królu dopalaczy widać było, że ma za sobą trzy nieprzespane noce spędzone w policyjnej izbie zatrzymań.

- Muszę wziąć prysznic i solidnie się wyspać. W celi nie było tak źle, jak myślałem - mówił.

Prokuratura nie składa jednak broni i zamierza odwołać się od decyzji sądu. Jej zdaniem, zagrożenie wysoką karą i obawa matactwa uzasadniają zastosowanie aresztu.

Przypomnijmy, że śledczy zarzucili Bratce wprowadzenie do obrotu znacznych ilości środków odurzających oraz popełnienie dwóch przestępstw przewidzianych w ustawie o Państwowym Inspektoracie Sanitarnym. Postawiono mu również zarzut dwukrotnego wprowadzenia do obrotu substancji zakazanych przez Głównego Inspektora Sanitarnego. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia.

* * * * *

W piątek Sejm przyjął ustawę zakazują wytwarzania i wprowadzania do obrotu substancji lub produktów, które mogą być używane jako środki odurzające lub substancje psychotropowe (m.in. dopalaczy). Sieć dopalacze.com, największy dystrybutor dopalaczy, ogłosił na swojej stronie internetowej, że kończy działalność.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto