Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w szkołach - zakażeń przybywa, uczniowie i nauczyciele na kwarantannach, coraz niższa frekwencja

Redakcja
fot: arkadiusz wojtasiewicz/polskapress
Frekwencja w łódzkich szkołach jest zdecydowanie niższa niż w takim samym okresie w latach ubiegłych. Nikogo to nie dziwi – wszystkiemu winna pandemia koronawirusa. W niektórych klasach nieobecnych bywa nawet połowa uczniów.

- Rodzice poważnie podeszli do naszych próśb o zatrzymanie dzieci w domach, gdy mają katar, kaszlą czy źle się czują – potwierdzają dyrektorzy placówek.

Poza tym jest wiele przypadków nieobecności, spowodowanych kwarantanną, na którą skierowana przez sanepid jest cała rodzina. Wystarczy, że w klasie w liceum u jednego z dzieci wystąpi COVID-19 – wtedy w domu musi pozostać młodsze rodzeństwo, które chodzi do podstawówki. Albo gdy na kwarantannę kierowana jest mama albo tata, bo zakażenie wystąpiło u nich w pracy, dzieci także nie mogą chodzić do szkoły. Są też sytuacje, kiedy ktoś nie ma narzuconej kwarantanny obowiązkowej, ale podejrzewa, że mógł mieć kontakt z osobą zakażoną czy na tyle niepewnie się czuje, że sam sobie wyznacza dni na izolację profilaktyczną.

- My to rozumiemy – podkreśla Marcin Józefaciuk, dyrektor Zespołu Szkół Rzemiosła. - I biorąc pod uwagę te wszystkie okoliczności, w tym roku po raz pierwszy od 16 lat zawiesiliśmy w szkole konkurs na najwyższą frekwencję. Nauczyciele natomiast nieobecnym uczniom wysyłają drogą elektroniczną materiały z lekcji, aby w domu mogli sobie uzupełniać zaległości.

Wprowadzenie żółtej strefy w całej Polsce niewiele zmieniło w funkcjonowaniu szkół.
- Dwie rzeczy tylko zostały postawione jasno – zakaz wychodzenia poza placówkę z młodzieżą oraz nakaz zasłaniania nosa i ust w przestrzeniach wspólnych – dodaje Marcin Józefaciuk. - Byłem pewien, że premier zgodnie z zapowiedzią jakieś dodatkowe wytyczne dla szkół ogłosi. Spodziewałem się nawet przejścia na zdalne nauczanie. Cały czas z taką ewentualnością się liczymy.
Bo sytuacja jest dynamiczna. Co zrobić, by w placówkach było jeszcze bezpieczniej?

- Wprowadziliśmy mierzenie temperatury dla pracowników szkoły i przedszkola – mówi Michał Różański, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4. - Wszyscy – i uczniowie, i pracownicy noszą maseczki na korytarzach. Wszyscy się stosują do zaleceń. Nikt z zewnątrz też nie wchodzi do szkoły.

Sama młodzież natomiast też sygnalizuje swój niepokój. Na Facebooku powstał profil „Protest uczniowski 2020". Na razie obserwuje go ponad 2 tysiące użytkowników. Ma polegać na nieprzychodzeniu do szkoły lub ewentualnie ubieraniu się na czarno.
- Tu nie chodzi o to czy ktoś chce się uczyć, czy nie, a o poczucie bezpieczeństwa podczas nauki – podkreślają administratorzy.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto