Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
2 z 3
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Koronawirus w DPS przy ul. Rudzkiej został wykryty przez...
fot. Karol Makurat/archiwum Polska Press

Koronawirus w DPS przy ul. Rudzkiej w Łodzi. Został wykryty przez przypadek!

Koronawirus w DPS przy ul. Rudzkiej został wykryty przez przypadek. Podopieczna ośrodka mająca ponad 60 lat trafiła do szpitala im. Kopernika w Łodzi z problemami neurologicznymi. Nie miała żadnych objawów zakażenia, ale szpital profilaktycznie wykonał jej badania. Okazało się, że pacjentka jest zarażona SARS-CoV-2. Na dalsze leczenie trafiła więc do szpitala jednoimiennego w Zgierzu. - DPS jest od wielu tygodni jest zamknięty, nie ma odwiedzin. Zakażenie prawdopodobnie przeniósł ktoś z personelu - mówi Szymon Kostrzewski, p.o. dyrektora wydziału zdrowia w łódzkim magistracie. Na razie część dps-u w której znajdował się pokój chorej została wyłączona z użytkowania. 25 pracowników, którzy mieli kontakt z chorą zostało przez sanepid wysłanych na kwarantannę domową. Od pracowników i pacjentów pobierane są testy. Docelowo mają być przebadani wszyscy, pierwszych wyników można spodziewać się koło czwartku. CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Zobacz również

Dni Kultury Chrześcijańskiej Podlasia Nadbużańskiego. Wyjątkowy koncert w katedrze

NOWE
Dni Kultury Chrześcijańskiej Podlasia Nadbużańskiego. Wyjątkowy koncert w katedrze

Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie chce uruchomić kierunek lekarski

Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie chce uruchomić kierunek lekarski

Polecamy

Czy ksiądz może udzielić ślubu bez bierzmowania? Nie jest to takie oczywiste

Czy ksiądz może udzielić ślubu bez bierzmowania? Nie jest to takie oczywiste

Weryfikacja tożsamości drugiej osoby z aplikacją mObywatel. To proste!

Weryfikacja tożsamości drugiej osoby z aplikacją mObywatel. To proste!

„W tej przemocy było coś ciekawego, to był sposób komunikacji”. Staniszkis o związku

„W tej przemocy było coś ciekawego, to był sposób komunikacji”. Staniszkis o związku