Koniec sporu zbiorowego w ZWiK w Łodzi. Załoga otrzyma podwyżki wynagrodzeń
20 października zespoły awaryjne ZWiK nie wyjechały na miasto, pracownicy w irytacji czekali na Vadima Stasiaka i jego wyjaśnienia, członek zarządu jednak w siedzibie spółki się nie pojawił. Dwa dni później decyzję o zwolnieniu Jędrzejczyka cofnął.
A jednak do porozumienia doszło w ostatni czwartek. Załoga ma otrzymać po 350 zł brutto podwyżki od października, każdy otrzyma też po 1,1 tys. zł brutto jednorazowej wypłaty, czyli mniej względem pierwotnych oczekiwań, tyle, że priorytetem była podwyżka wynagrodzenia miesięcznego.
Niewykluczone, że w negocjacjach "pomogła" informacja o 60 proc. podwyżce diet dla radnych Rady Miejskiej Łodzi z wyrównaniem od sierpnia. Taką możliwość dała co prawda ustawa przygotowana przez rząd PiS, natomiast sfinansuje je nie rząd, ale budżet Łodzi, czyli podatnicy. Na październikowej sesji Rada Miejska po cichutku i bez żadnych dyskusji przesunęła na ten cel 205 tys. zł.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>