Koniec podzielników ciepła w spółdzielni na Widzewie

W środę zakończyło się zbieranie opinii wśród członków Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej na Widzewie, którzy wrzucali do specjalnej urny ankiety dotyczące podzielników. Lokatorzy każdego z bloków mogli zdecydować, czy chcą podzielników. O rozstrzygnięciu decydowała większość głosów w każdym domu.

- Ze wstępnych obliczeń wynika, że od nowego roku prawie wszyscy spółdzielcy będą płacili za ciepło jednakowo z uwzględnieniem jedynie powierzchni mieszkania - podaje Andrzej Piotrowski, prezes spółdzielni. - Będę się cieszył, jeżeli koszty ogrzewania budynków wzrosną tylko o 10 proc., bo obawiam się, że teraz wszyscy przestaną oszczędzać, a po roku, przy rozliczeniu kosztów ciepła okaże się, że zużyto go o 30 proc. więcej i wówczas każdy będzie musiał sporo dopłacić.

W spółdzielni podzielniki są od dziesięciu lat. Być może także ich zasługą jest to, że ogrzewanie w blokach jest tam chyba najtańsze w Łodzi, bo średnia stawka za ogrzanie metra kwadratowego mieszkania wynosiła poniżej 1 zł miesięcznie.

- Nawet po ostrej, minionej zimie koszty ogrzewania wzrosły zaledwie o 10 groszy za metr kwadratowy - podaje prezes. Najbardziej oszczędni lokatorzy płacą miesięcznie 30 gr za metr kwadratowy, najmniej oszczędzający w granicach 1,70 zł za mkw.

To i tak znacznie taniej niż w większości łódzkich mieszkań, gdzie koszt ogrzewania jest dwa razy wyższy. A spółdzielnia ma jeszcze możliwości obniżenia kosztów, bo na razie ocieplone są tylko szczyty budynków, a w mieszkaniach są stare, żeliwne grzejniki.

Od 1 stycznia spółdzielnia ujednolici stawki dla wszystkich lokatorów. Kto miał stawkę 30 groszy za metr i za ogrzewanie 50-metrowego mieszkania płacił 15 zł miesięcznie, będzie miał stawkę kilkakrotnie wyższą, ale zyskają ci, którzy płacili powyżej średniej - informuje prezes.