18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert Filharmonii Łódzkiej dla dawnych sąsiadów

Anna Pawłowska
Muzycy filharmonii w piątek zagrają dla dawnych sąsiadów
Muzycy filharmonii w piątek zagrają dla dawnych sąsiadów fot. Grzegorz Gałasiński
Na piątkowy koncert Filharmonii Łódzkiej "Pejzaże północy" zostali zaproszeni mieszkańcy dawnej kamienicy przy ul. Narutowicza 22 w Łodzi, wyburzonej w 2000 roku. Do mieszkańców nieistniejącej już kamienicy rozproszonych dziś po różnych osiedlach dotarła Beata Ostojska, autorka tekstu "Sąsiedzi Polihymni" opublikowanego w nasyzm tygodniku "Kocham Łódź" 16 września. Już podczas zbierania materiału do artykułu Lech Dzierżanowski, dyrektor filharmonii, podjął decyzję, że dawnych sąsiadów można by uhonorować koncertem.

- Zaproponowaliśmy taki termin, by nie odwlekać wydarzenia - mówi Milena Ostrowska, specjalista ds. PR FŁ. - Pięciu czy sześciu dawnych sąsiadów potwierdziło swą obecność na koncercie. Otrzymali dwuosobowe zaproszenia. Dyrektor z pewnością powita ich ze sceny.

Beata Ostojska przypomniała historię Filharmonii Łódzkiej sięgając do 1915 roku, kiedy mecenat nad Łódzką Orkiestrą Symfoniczną objął jeden z łódzkich przedwojennych przemysłowców Karol Scheibler. Muzycy koncertowali wówczas we wzniesionym w 1887 roku przez Ignacego Vogla Łódzkim Domu Koncertowym przy ul. Dzielnej, dziś Narutowicza. W latach 80. XX wieku obiekt zamknięto ze względu na zły stan techniczny. Rozpisano wówczas konkurs na projekt nowego gmachu, który wygrał Romuald Loegler. Budynek krakowskiego architekta nawiązywał do gmachu Vogla, był jednak większy i okazało się, oprócz starej siedziby filharmonii trzeba wyburzyć także sąsiednią kamienicę przy ul. Narutowicza 22.

Ostojska pisze, że znajdowało się w niej około 50 mieszkań. Miasto zaproponowało im inne lokale w różnych dzielnicach. Bohaterowie artukułu Ostojskiej dzielili się w "Kocham Łódź" swoimi wspomnieniami z muzycznego sąsiedztwa.

Renata Michalak, która po sąsiedzku z filharmonią spędziła 46 lat, przez otwarte okna słuchała prób artystów przed koncertami. Wiesława i Stanisław Brzozowscy tuż przed wyprowadzką zdążyli wymienić stolarkę okienną w swoim mieszkaniu, ale nie żałują, bo w nowym nie muszą palić węglem. Bożena i Marek Militowscy przy filharmonii przeżyli pięć lat. Na dachu starego budynku filharmonii stała ich antena telewizyjna, czasem musieli tam wchodzić, żeby coś naprawić.

Piątkowy koncert pod dyrekcją Marcina Wolniewskiego, w wykonaniu skrzypka Macieja Łabeckiego z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Łódzkiej, będzie okazją, aby sąsiedzi mogli się spotkać i powspomninać stare czasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto