Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komornik sprzedał audi za ułamek wartości. Zaniżył wartość samochodu

(KZ)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne AIP
Z. M. pozwał do Sądu Okręgowego w Łodzi komornika i Skarb Państwa – Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi domagając się 99 tys. zł za to, że komornik jego auto warte 133,5 tys. zł zlicytował za 32.5 tys. zł. Komornik i sąd odrzucili to roszczenie. Jednak to komornik przegrał sprawę.

Z. M. pozwał do Sądu Okręgowego w Łodzi komornika i Skarb Państwa – Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi domagając się 99 tys. zł za to, że komornik jego auto warte 133,5 tys. zł zlicytował za 32.5 tys. zł. Komornik i sąd odrzucili to roszczenie. Jednak to komornik przegrał sprawę.

Komornik prowadził postępowanie egzekucyjne wobec Z.M. Roszczenia wierzyciela sięgały 140 tys. zł.. Na poczet długu zajęte zostało m.in. sześcioletnie audi . Jego wartość komornik oszacował na 65 tys. złotych. Chociaż właściciel uważał, że to rażąco niska kwota od tej wpisanej w polisę auta, podpisał protokół zajęcia, bo dał się zastraszyć asesorowi komornika. Cena wywoławcza na licytacji miała wynosić 48 tys. zł.

Z.M. złożył skargę na komornika i wycenę auta , ale sąd ją oddalił.
Pierwsza licytacja auta nie udała się, bo nie stawił się żaden potencjalny nabywca. Przy drugim terminie licytacji cena wywoławcza została już zmniejszona do 32,5 tys. zł. Tym razem audi zostało sprzedane.

Z.M. Wniósł ponownie skargę na czynności komornika, ale Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia ją oddalił. Nieskuteczna okazała się też skarga do Krajowej Rady Komorniczej. Wówczas Z.M. Wystąpił z pozwem do sądu okręgowego.

Sąd nie uwierzył, że w dniu szacowania audi, atmosfera między asesora komornika i właściciela auta przebiegały w przyjaznej atmosferze. Dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego, że został zastraszony. Ustalił też, na podstawie wyceny biegłego, że samochód wart był 131,6 tys. zł.

Sąd Okręgowy w Łodzi przypomniał, że zgodnie z ustawą o komornikach, są oni zobowiązani do naprawienia szkody wyrządzonej przez ich niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu czynności, a Skarb Państwa jest odpowiedzialny za szkodę solidarnie z komornikiem. Stwierdził, że bezprawne działania asesora komornika, który pouczał właściciela audi, że „stanowi prawo”, doprowadziły do tego, że on nie złożył stosownych wniosków już na etapie wyceny auta.

Mimo protestów Z.M. komornik nie podjął też żadnych działań, które zrewidowałyby wartość pojazdu, a tym samym nie zlicytowano by samochodu za kwotę blisko 100 tys. zł niższą od jego wartości. Tłumaczenia komornika, że wszystkie skargi poszkodowanego kierowane do sądów były odrzucane nie może być także podstawą uwolnienia go od odpowiedzialności. Sąd podkreślił, że komornik sądowy jest funkcjonariuszem publicznym działającym przy sądzie rejonowym. Jest zatem jednym z organów władzy publicznej, wykonujących powierzone przez ustawę zadania przymusowego wykonywania orzeczeń sądowych. Nie ma znaczenia świadomość komornika co do bezprawności działania.

W wielu sytuacjach działania komorników są formalnie legalne, jednak egzekucja majątku dłużnika prowadzi do poniesienia przez niego dotkliwych szkód, zwłaszcza gdy dochodzi do tzw. nadegzekucji, a więc gdy prawidłowe przeprowadzenie egzekucji umożliwiłoby całkowite zaspokojenie wierzycieli już z części majątku, zaś komornik zajmuje i zbywa za bezcen wszystkie wartościowe składniki majątki dłużnika. Stąd obowiązek nakazującą zachowanie współmierności sposobów egzekucji do jej celu, mającą zapobiegać szykanowaniu dłużnika i nadużywaniu egzekucji przez wierzyciela. Przykładów z praktyki, jak podkreślił sąd, jest wiele, m.in.: przyjęcie zaniżonej wartości ruchomości do wykonania opisu i oszacowania dla celów licytacji lub zaniechanie kolejnej, aktualnej wyceny ruchomości celem oszacowania.

W opisanej sprawie, w ocenie sądu nie ulegało wątpliwości, iż działanie komornika polegające na oszacowaniu w sposób dowolny i taki, który rażąco zaniżył wartość samochodu, było bezprawne. Zaniżenie zaś wartości samochodu było rażące, nie była to omyłka, o kilka tysięcy złotych, ale wartość ta została zaniżona o połowę. Złe oszacowanie spowodowało ostatecznie sprzedaż audi za ułamek rzeczywistej wartości. Jak wykazało postępowanie dowodowe samochód wart był wówczas 131.600 zł. Tym samym Z.M. poniósł szkodę w wysokości 99.100 zł i tą kwotę są mu przyznał.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Komornik sprzedał audi za ułamek wartości. Zaniżył wartość samochodu - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto