Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobiety musiały się wyprowadzić ze schroniska MOPS w Łodzi, by zrobić miejsca dla uchodźczyń z Ukrainy

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Krzysztof Szymczak
Kobiety mieszkające w schronisku dla bezdomnych łódzkiego MOPS musiały się błyskawicznie wyprowadzić, by zrobić miejsce dla uchodźczyń z Ukrainy. Miasto zapewnia, że miejsc noclegowych dla nikogo w kryzysie nie brakuje.

Stresujące chwile przeżyły tydzień temu kobiety z należącego do MOPS schroniska dla bezdomnych kobiet przy ul. Gałczyńskiego 7 w Łodzi. Wykwaterowano je, by zrobić 62 miejsca dla Ukrainek. Kobiety skarżyły się, że na wyprowadzkę miały zaledwie kilka godzin. Część pań przeniesiono do Domu Samotnej Matki oraz do schroniska św. Brata Alberta przy ul. Kwietniowej, kilka znalazło lokum samodzielnie. Ale matka która z dwójką dzieci w wieku szkolnym opłaciła sobie hostel, po kilku dniach wróciła do schroniska. Nie mogła już w nim zamieszkać, a Dom Samotnej Matki był przepełniony. Na szybko szukano dla niej miejsca w jakimś mieszkaniu.

Rzeczniczka łódzkiego MOPS Iwona Jędrzejczyk -Kaźmierczak podkreśla, że każda z pań dostała propozycję zamieszkania w innej placówce. Miały też zapewniony transport.

- Jeśli jednak którakolwiek z pań potrzebowałaby obecnie miejsca dla siebie w placówce - to dysponujemy na ten moment zarówno miejscami dla samotnych kobiet, jak i dla matek z dziećmi – wyjaśnia.

Kobiety w potrzebie mogą być kierowane do: Schronisko dla Bezdomnych Kobiet przy ul. Kwietniowej 2/4, Domu Samotnej Matki przy ul. Broniewskiego 1a, oraz Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie przy ul. Franciszkańskiej 85. W schronisku dla bezdomnych kobiet przy ul. Gałczyńskiego 7 nadal jest też 20 miejsc tylko noclegowych.

- W ostatnim tygodniu nie zgłosiła się do nas ani jedna osoba, która byłaby zainteresowana skorzystaniem z nich- podkreśla Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak.

Grzegorz Kociołek z miejskiego centrum zarządzania kryzysowego podkreśla, że zakwaterowanie Ukraińców idzie w Łodzi dwutorowo. Są oferowane przez mieszkańców prywatne mieszkania i pokoje. Do wczoraj do 25 sprawdzonych lokali skierowano 84 uchodźców. Są też zbiorcze miejsca noclegowe zorganizowane przez magistrat.

-Mamy też przygotowane ponad 200 miejsc. Proszę nie pytać mnie o adresy – mówił na konferencji prasowej Kociołek. – Zapewniam, że mają ciepło są nakarmieni i ciepło przyjęci. Czekamy na następne osoby, którym będziemy mogli pomóc – zachęcał.

WIADOMOŚCI Z ŁODZI

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto