Kłódka na przyrodzeniu zatrzasnęła się. Lekarzom na SOR w Piotrkowie pomagali strażacy
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek 9.02.2023, ale dopiero 13 lutego, tuż przed walentynkami, informacja o nim ujrzała światło dzienne. Na SOR (szpitalny oddział ratunkowy) Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie Trybunalskim zgłosił się mężczyzna z Piotrkowa z nabrzmiałym przyrodzeniem, od którego odpływ krwi utrudniała zapięta na mosznie żelazna kłódka. Kluczyk złamał się w zamku i metalowego pałąka nie można było zdjąć.
- Potwierdzam, że w nocy ze środy na czwartek, około godz. 0:20 zostaliśmy wezwani do szpitalnego oddziału ratunkowego, by pomóc w rozcięciu kłódki założonej na genitalia mężczyzny. Interwencja polegała na przecięciu kłódki wspólnie z pracownikami SOR - przyznaje mł. bryg. Wojciech Pawlikowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie Trybunalskim.
Strażacy przyznają, że nie była to jakaś zabawkowa kłódeczka, ale prawdziwa, solidna, żelazna kłódka. Trzeba było użyć nożyc do cięcia stali, by oswobodzić przyrodzenie pacjenta.
Ze zgłoszenia wynikało, że kłódkę na genitaliach mężczyzny zapięła mężczyźnie jakaś kobieta, ale przy próbie jej otwarcia złamał się kluczyk, co uniemożliwiło oswobodzenie genitaliów z żelaznego przedmiotu. Inne, nieoficjalne źródło podaje, że w ten sposób bawiło się dwóch panów.
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?