Zobacz Zakrzówek wieczorową porą
- Przechodnie zaalarmowali dyżurnego o mężczyźnie jadącym konno przez Rynek Główny. Ich zaniepokojenie wzbudził fakt, że klacz, będąca w zaawansowanej ciąży, zaczęła się źrebić - mówi Marek Anioł, rzecznik prasowy strażników miejskich. - Patrol zlokalizował konia, jeźdźca i źrebaka na Plantach, u zbiegu ulic Wiślnej i Franciszkańskiej. Mężczyzna ocenił, że nie ma żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia obu zwierząt. Poinformował nas, że pozostanie na miejscu, aby konie nabrały sił. Strażnicy przynieśli wodę i pomogli mu napoić wyczerpaną klacz.
Dlaczego klacz oźrebiła się na Plantach?
Właściciel konia prowadzi pustelniczy tryb życia, nie jest nigdzie zameldowany. - Opowiedział strażnikom, że latem wyjeżdża na kilka miesięcy, na przykład w Bieszczady, a zimą zatrzymuje się u znajomych - dodaje Anioł.
Rzecznik strażników przyznaje, że mężczyzna jest znany miejskim służbom. Kilkakrotnie już rozstrzygano, czy "parkowanie" konia, poprzez przywiązanie go do drzewa na krótki czas, np. na Plantach, jest dozwolone.
Oba konie są zdrowe, zaopiekuje się nimi TOZ
Koń jest szczepiony, zadbany i pozostaje pod stałą opieką weterynaryjną. Z nieoficjalnych ustaleń Straży Miejskiej wynika, że Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami ma zaoferować mężczyźnie pomoc w opiece nad źrebakiem.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?