Polska reprezentacja grała z Niemcami po raz szesnasty. Jeszcze nigdy nie strzeliliśmy gola naszym zachodnim sąsiadom. Tym razem było podobnie. Kibice są tym bardziej zawiedzeni, że dwie bramki strzelił nam Podolski, piłkarz w reprezentacji Niemiec, z pochodzenia jednak Polak.
W austriackim Klagenfurcie było kilka tysięcy polskich fanów. O wiele więcej kibicowało jednak we własnych domach, pubach i w terenie na telebimach. Z wielu okien zwisały polskie flagi, mające dopingować naszych piłkarzy. A po meczu? Niestety – rozczarowanie. Na ulicach słychać było śpiew „Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało!”. Nie wszyscy jednak tak reagowali na przegraną. Zdarzało się, że... z okien wylatywały telewizory! A kibice nie kryli prawdziwej rozpaczy.
Mecz otwarcia mamy za sobą. Jednak w czwartek już kolejne emocje. Możemy zapomnieć o wczorajszych emocjach i szykować się na mecz z Austrią – mecz ostatniej szansy. Czwartkowa rozgrywka na murawie zdecyduje bowiem, czy Polska wyjdzie z grupy. Zawzięcie walczyć będzie również Austria. Gospodarze przegrali pierwszy mecz z Chorwacją 0:1.
reklama
PROMOCJA! Rowery KROSS dla rodziny...
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?