Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Kowalski: To dla mnie rok wyjątkowych jubileuszy. Jest co świętować!

Anna Gronczewska
Ostatnia rozmowa Dziennika Łódzkiego z Kazimierzem Kowalskim, znanym śpiewakiem operowym, byłym dyrektorem Teatru Wielkiego w Łodzi.

Co u pana słychać?
Przygotowuje się do 23 Festiwalu Operowo – Operetkowego w Ciechocinku. W tym roku odbędzie się na pewno. Rok temu ze względu na pandemię został odwołany. Będzie miał miejsce od 7 do 11 sierpnia.

Kto wystąpi na festiwalu?

Na pewno Wiesław Bednarek, Andrzej Niemirowicz czy Małgorzata Kulińska. Ma wystąpić wspaniały tenor, absolwent łódzkiej Akademii Muzycznej, uczeń Krzysia Bednarka Łukasz Załęski. Dla mnie najlepszy tenor w Polsce. Wystąpi też młodzież. M.in Angelika Gmińska, absolwentka Akademii Medycznej w Gdańsku, wspaniały mezzosopran czy Aleksandra Borkiewicz z Łodzi.

Pisał pan też książkę..
Ma się ukazać pod koniec tego miesiąca. Nosi tytuł „Dyrektorem się bywa, artystą się jest”. Są to słowa najcudowniejszego mojego dyrektora w Teatrze Wielkim w Łodzi Bogdana Wodiczki. Ta książka jest poświęcona nie tylko całemu mojemu życiu artystycznemu. Rozpoczynam opowieść w 1955 roku.

Dlatego wtedy?

Mój tata, aktor Teatrum im. Jaracza w Łodzi, Wiesław Wierusz-Kowalski zabrał mnie na próbę „Krakowiaków i górali”. Odbywała się właśnie w tym teatrze. Opisuje też karierę taty, zespołu Jana Walaska, Zygmunta Wicharego, Carmen Moreno czy Ludmiły Jakubczak. Potem przechodzę do czasów nauki w szkole baletowej, którą założył Feliks Parnell. Opisuje też całe moje życie big-bitowe z „Dziwnymi rzeczami” włącznie. Wiele miejsca poświęcam mojej pracy w Teatrze Wielkim i Henrykowi Debichowi. Książkę kończę na grudniu 2020 roku. Po odejściu Włodzimierza Wandera. Wspaniałego saksofonisty Niebiesko – Czarnych.

Ten rok jest dla pana wyjątkowy, bo to czas jubileuszów. Jak zamierza pan je uczcić?

Rzeczywiście już 30 lipca kończę 70 lat. Obchodzę 50-lecie pracy artystycznej. Jeśli pandemia nie stanie na przeszkodzie to 23 października w Teatrze Wielkim odbędzie się mój jubileuszowy koncert. To przecież mój teatr, z którym związany byłem tyle lat!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kazimierz Kowalski: To dla mnie rok wyjątkowych jubileuszy. Jest co świętować! - Dziennik Łódzki

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto