Kawiarnia Kociak w Poznaniu spełni marzenie 83-letniej pani Haliny. "Gdy maluje, czuje się szczęśliwa"

Historia pani Haliny chwyciła za serce Adriana Mieszałę z kawiarni Kociak w Poznaniu. Kiedy zobaczył jej pracę "Radosne bratki”, postanowił spełnić marzenie artystki o własnej wystawie. Oprócz tego zorganizował też sprzedaż cegiełek charytatywnych na rehabilitację i założenie fundacji Malunki Halunki.

- Najbardziej poruszyła mnie jej radość. Radość, jaką dają pani Halinie te prace. Mimo wszystkich dolegliwości i choroby pojawiają się w jej obrazach kolory. Nie są to barwy czarno białe, tylko optymistyczne kolory - mówi Adrian Mieszała.

Wystawa będzie połączona z prelekcjami na temat choroby Alzheimera. Pojawią się wskazówki dla opiekunów osób dotkniętych tą chorobą. Dawkę wiedzy gerontologicznej zapewnią specjaliści z dziedziny psychologii. Będzie także okazja, aby zapisać się na konsultacje.

Podczas specjalnego wieczoru zaśpiewa Izabela Tarasiuk-Andrzejewska, aktorka Teatru Jedyny Taki. Możliwe, że na wystawie zjawi się również sama mistrzyni pędzla, bardzo wspierana przez swoją córkę Natalię.

- Póki co działamy społecznie, ale marzymy o założeniu fundacji. Mam nadzieję, że powstanie ona w najbliższym czasie i będzie się nazywać "Fundacja Malunki Halunki - Sposób na Demencję" - zaznacza córka pani Haliny.

- Moja mama jest do tego inspiracją. Chcemy pomagać innym osobom dotkniętym chorobami otępiennymi oraz ich opiekunkom i opiekunom. Wiemy, jak to wygląda z autopsji i jak to jest na początku, gdy się dostaje diagnozę. Często można czuć się osamotnionym i zagubionym czy bezradnym - dodaje.

- Zależy nam także na tym, aby te wydarzenia były bezpłatne, ze względu na trudną sytuację opiekunów. Plany mamy ogromne i nie chcę jeszcze mówić o wszystkich. Chcielibyśmy te działania połączyć ze sztuką teatralną, arteterapią i zooterapią, bo to wszystko pomaga, tak samo jak muzykoterapia, robienie fotografii czy pisanie. Chcemy o tym opowiadać na naszych stronach internetowych i w mediach społecznościowych oraz nagrywać audiobooki. To już jest nasza czwarta wystawa, więc trochę się przyzwyczaiłyśmy. Są to na pewno już inne emocje niż przed pierwszą wystawą - tłumaczy córka pani Haliny.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Piła:

Obserwuj nas także na Google News