- Nie ma mowy o dyskryminacji łodzian. Ogłaszane były konkursy na różne stanowiska, np. prezesa Fali, i wygrywali je ludzie najzdolniejsi bez względu na ich pochodzenie - odpiera zarzuty Halszka Karolewska, rzecznik prezydenta Łodzi.
Lewicy nie podoba się także, że Jan Pamuła, przewodniczący rady nadzorczej łódzkiego lotniska, jest jednocześnie prezesem lotniska w Krakowie. Sugerują, że mogło to mieć wpływ na to, iż połączenia lotnicze Łodzi z Winnicą na Ukrainie zostały przerwane po trzech lotach, a teraz loty na Ukrainę odbywają się z Krakowa.
- Połączenia do Winnicy zostały przerwane, bo przynosiły straty, a przewoźnik, który wykonywał loty, ma bazy w Warszawie i Krakowie - mówi Mariusz Jachimek, doradca zarządu lotniska ds. handlowych.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?