Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jechała nieodśnieżonym samochodem. Jak się to skończyło?

Magdalena Jach
Magdalena Jach
Mandatem w wysokości 200 złotych dla młodej łodzianki zakończyła się beztroska jazda nieodśnieżonym samochodem po jednej z głównych arterii miasta. Kobieta w sobotę rano (27 listopada br.) wsiadła do prawie całkiem nieodśnieżonego forda i... w drogę! Zwróciło to uwagę patrolu, jadącego ulicą Rokicińską w kierunku centrum.

-Policjanci próbowali zwrócić jej uwagę, by zatrzymała się do kontroli, używając sygnałów świetlnych - opowiada mł. asp. Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki. - Jednak ona prawdopodobnie tego w ogóle nie widziała, bo miała całe lusterka w śniegu.

Policjanci dogonili ją i dopiero wtedy, gdy jechali z nią równolegle - zostali zauważeni. Wtedy kobieta zatrzymała się. Była szczerze zdziwiona. Tłumaczyła, że nie miała czasu odśnieżyć, nie zdążyła itp. Wszystko to na nic. Policjanci ukarali ją mandatem za to, że prowadziła samochód nieprzygotowany odpowiednio do jazdy - w warunkach uniemożliwiających dobrą widoczność.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jechała nieodśnieżonym samochodem. Jak się to skończyło? - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto