Jak wielkie będą zwolnienia w szkołach w Łodzi? Dyrektorzy: nawet do połowy pracowników niepedagogicznych! Urzędnicy: cięcia 12 proc. etatów
Poniżej komentarz z UMŁ przytaczany bez skrótów i redakcyjnych poprawek:„Polityka rządu PiS dotkliwie uderza w samorządy, które w czasie pandemii borykają się z problemem spadających dochodów i odczuwają to szczególnie mocno. Najlepszym przykładem jest edukacja: od lat subwencja jest niedoszacowana, łódzki samorząd rocznie dokłada ponad 500 mln zł do wydatków oświatowych, w efekcie tylko w latach 2017 - 2020 Łódź dopłaciła do edukacji z własnego budżetu ponad 2 miliardy złotych, dokładnie: 2 066 900 000 zł. Mimo licznych monitów, skarg i pism ani rząd ani MEN nie reagują przez co samorząd zmuszony jest podejmować trudne decyzje. Taką jest konieczna - dla dalszego funkcjonowania całego systemu edukacji - redukcja etatów pracowników niepedagogicznych. Dotyczy one około 12 procent etatów, a konkretna liczba zależy od placówki i jej specyfiki. Zmniejszenia liczby etatów nie dotyczą przedszkoli, nie ulegnie też zmianie liczba etatów pedagogiczne w szkołach. Obecnie liczba etatów w tej grupie zawodowej wynosi 4 250, dla porównania we Wrocławiu jest w tej grupie o 1500 etatów mniej. A liczba uczniów we Wrocławiu jest porównywalna z Łodzią. Chodzi o redukcję etatów, a nie zwolnienia pracowników - to dyrektor szkoły jest gospodarzem i finalnie będzie decydował czy zwolni kilku pracowników czy zmniejszy wymiar zatrudnienia z całego etatu do części pozostawiając obecną liczbę pracowników.”