Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" wrócili do Ustronia na rehabilitację pocovidową. "To tutaj wszystko się zaczęło..." [ZDJĘCIA]

Małgorzata Kulka
Małgorzata Kulka
Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" wrócili do Ustronia
Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" wrócili do Ustronia fot. Emeryci NIEemeryci/Facebook
Sanatorium Równica w Ustroniu... to tutaj wszystko się zaczęło. Tutaj dzięki programowi "Sanatorium miłości 2" poznali się Iwona i Gerard. Para właśnie wróciła do Ustronia, by przejść rehabilitację po chorobie - zakażeniu koronawirusem.

Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" wrócili do Ustronia

Sanatorium Równica w Ustroniu... to tutaj wszystko się zaczęło. Tutaj dzięki programowi "Sanatorium miłości 2" (2020) poznali się Iwona z Radomska i Gerard z Zabrza. To wybrali się na pierwszy wspólny spacer i randkę, tutaj był pierwszy całus w policzek...

Para dziś mieszka razem i planuje wspólne życie. Tymczasem najpopularniejsi kuracjusze w Polsce wrócili do Ustronia, by przejść rehabilitację po chorobie - zakażeniu koronawirusem, ale też by powspominać nagrania do randkowego show Telewizji Polskiej.

Zobacz zdjęcia z pobytu:

Po tak ciężkiej chorobie możemy odzyskiwać zdrowie - komentuje Gerard.
Jesteśmy w fachowych rękach, a rehabilitacja na pewno przyczyni się do podniesienia naszej sprawności - dodaje Iwona. - Relaks bycia razem w pięknym miejscu to cudowny dodatek. To tu zaczęła się nasza piękna przygoda...

Kuracjusze w ramach rehabilitacji pocovidowej mogą liczyć na: badania diagnostyczne chorób układu oddechowego, test wysiłkowy, konsultacje lekarza pulmonologa, najróżniejsze zabiegi rehabilitacyjne, a nawet na pomoc psychologiczną.

Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" wygrali walkę z koronawirusem

Para z koronawirusem zmagała się w październiku. Jak przyznają Iwona i Gerard, wspólna walka z chorobą scementowała ich związek.

Iwonka uratowała mi życie. Gdyby nie było jej przy mnie, nie byłoby mnie tutaj. Nie spała w nocy, bo gdy tylko się ruszyłem, ona już była na nogach – wspomina Gerard.

- W trudnych sytuacjach się mobilizuję – opowiada jego partnerka. - Byłam wyczerpana, przez pierwsze doby spałam tyle co nic... czuwałam. Być z kimś to bardzo poważna decyzja, to odpowiedzialność za siebie, ale i za drugą osobę. To odpowiedzialność w każdej sytuacji, na dobre i na złe. Właśnie w takich sytuacjach ludzie się poznają. To co nam się przydarzyło, jeszcze mocniej nas zbliżyło.

Radomsko. Święta u Iwony i Gerarda z "Sanatorium miłości". Jak będzie wyglądało ich wspólne Boże Narodzenie?

Radomsko. Święta u Iwony i Gerarda z "Sanatorium miłości". J...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto