Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inwalida nie mógł wejść na mecz Widzewa

Agnieszka Jasińska
Pan Michał jest zbulwersowany zachowaniem ochroniarza
Pan Michał jest zbulwersowany zachowaniem ochroniarza fot. Jakub Pokora
Pan Michał Kościecha z Łodzi jest od 17 lat kibicem Widzewa. W sobotę chciał obejrzeć mecz Widzewa z warszawską Polonią. Przed wejściem na stadion legitymował go ochroniarz. Pan Michał pokazał mu dowód osobisty i legitymację, na której jest wyraźnie napisane, że ma pierwszą grupę inwalidzką. Ten dokument uprawnia go do bezpłatnego wejścia na mecz.

- Ochroniarz stwierdził, że nie jestem na wózku. A jak nie na wózku, to niemożliwe jest, bym miał znaczny stopień niepełnosprawności. To był bardzo pokaźny mężczyzna, dobrze umięśniony - relacjonuje pan Michał. - W osłupienie wprawił mnie w momencie, gdy powiedział "Nie masz ch... biletu i nie wejdziesz". Po chwili dorzucił, że nie będzie ze mną rozmawiał. Poprosiłem, by zszedł do nas ktoś, kto może wydać decyzję, bym na stadion wszedł. Wtedy ochroniarz zagroził mi policją i polecił napisanie skargi do klubu. Poczułem się bardzo dotknięty tą sytuacją.

Pan Michał podkreśla, że przed meczem dzwonił do klubu i otrzymał zapewnienie, że na stadion jako osoba niepełnosprawna wejdzie za darmo bez żadnego problemu, jeśli ma taką legitymację.

- Od klubu oczekuję przeprosin i wyciągnięcia konsekwencji wobec pracownika firmy ochroniarskiej. Takie zachowanie jest niedopuszczalne - denerwuje się pan Michał. - Po ponad 20 minutach stania przed wejściem efekt był taki, że na stadion nie zostałem wpuszczony. Straciłem cztery godziny, bo tyle zajęła mi droga na stadion i powrót, a meczu nie obejrzałem. Za to zostałem potraktowany jak intruz i łobuz. Widzew jako klub z tradycjami i charakterem powinien dbać o swój wizerunek i o kibiców, także o tych niepełnosprawnych.

Pan Michał zapamiętał numer ochroniarza. Napisał skargę na jego zachowanie. Władze Widzewa już zajęły się sprawą niepełnosprawnego kibica.

- Wystąpiliśmy o wyjaśnienia do firmy, która ochraniała podczas meczu nasz obiekt. Powinniśmy je otrzymać we wtorek rano. Sprawa jest dokładnie sprawdzana - twierdzi Michał Kulesza, rzecznik RTS Widzew Łódź.

Jeśli zarzuty niepełnosprawnego kibica potwierdzą się, ochroniarz może zostać dyscyplinarnie zwolniony z pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto