Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Interwencja na Tymienieckiego: Zabrali pozostałe psy

(mr)
Udało się zabrać pozostałe zwierzęta, choć interwencja też miała dramatyczny przebieg. - Szczeniaki kupiłam za 10 zł od mężczyzny, który chciał je utopić - twierdzi Zdzisława Zarecka.
Udało się zabrać pozostałe zwierzęta, choć interwencja też miała dramatyczny przebieg. - Szczeniaki kupiłam za 10 zł od mężczyzny, który chciał je utopić - twierdzi Zdzisława Zarecka. fot. Paweł Łacheta
W piątek działaczkom Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami udało się zabrać pozostałe zwierzaki z mieszkania przy ul. Tymienieckiego. Interwencja niepotrzebnie się wydłużyła. Emocje wzrosły, gdy na miejscu pojawiła się Anna Jobczyk, prezes fundacji "Azyl" i pytała o zasadność interwencji.

Ostatecznie jednak do lecznicy i hoteliku trafiło siedem dorosłych psów i dwa szczeniaki oraz osiem kotów (w poprzednich dniach zabrano osiem psów). Powodem interwencji był zły stan zwierząt. Są zapchlone, zarobaczone, niektóre chude i brudne. Odebrane wcześniej mają choroby skóry, stan jednej suki jest ciężki. Gromada zwierząt mieszkała w niewielkim mieszkaniu, w którym czuć fetor, kilka psów nie było wyprowadzanych od dłuższego czasu.

Zdzisława Zarecka, ich właścicielka, bardzo przeżywała rozstanie.

- Psy to całe moje życie. Maksa przygarnęłam, po tym, jak ktoś wyrzucił go z samochodu. Te dwa szczeniaki kupiłam za 10 złotych od mężczyzny, który chciał je wrzucić do stawu. To, że psy są zapchlone czy brudne, nie oznacza, że je głodzę, czy ich nie kocham - płakała.

Kobieta obiecała, że w ciągu kilku najbliższych dni posprząta mieszkanie. A TOnZ nie wyklucza, że po wyleczeniu, zaszczepieniu przynajmniej niektóre zwierzęta wrócą do pani Zdzisławy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto