Im więcej wyrzucasz, tym drożej kupujesz, czyli akcja STOP marnowaniu żywności

Chleb pierwszy na liście najczęściej marnowanych produktów

- Konkretnych danych odnośnie tego, ile jedzenia marnujemy nie ma. Szacuje się, że jest to 1/3 produkowanej żywności - mówi Paweł Drobnik, główny specjalista ds. pozyskiwania żywności i akcji społecznych Banku Żywności w Łodzi. Przeciętny Polak przyznaje się do tego, że przede wszystkim wyrzuca chleb, ziemniaki, wędliny, owoce, warzywa oraz nabiał.

Chociaż 85 proc. Polaków zdaje sobie sprawę z tego, że wyrzucanie jedzenia dużo kosztuje, według badań agencji MillwardBrown SMG/KRC, aż 30 proc. społeczeństwa przyznaje się, że zdarza im się wyrzucać pełnowartościową żywność. Z tej grupy prawie 80 proc. nie ukrywa, że robi to stale.

1 tona żywnościowych śmieci = 4,5 tony wyemitowanego CO2 do atmosfery

Cena, jaką płacimy za marnowanie żywności jest o wiele większa niż się wydaje. Oprócz tego, że wydajemy pieniądze na coś, co wyrzucamy do kosza, zatruwamy otoczenie. Dane, które przedstawił na dzisiejszym spotkaniu w ramach projektu "Stop marnowaniu żywności - z korzyścią dla śrdowiska i społeczeństwa" Wojtek Jaros, prezes Banku Żywności w Łodzi, mówią same za siebie. 20 proc. gazów cieplarnianych pochodzi z żywności, która gnije na śmietnikach i wysypiskach całego Świata. Produkuje ona metan, który jest bardziej szkodliwy niż dwutlenek węgla.

Im więcej wyrzucasz, tym drożej kupujesz

Przedstawiciele Banku Żywności wskazują również ważną zależność - marnowanie żywności generuje zwiększoną konsumpcję, która wpływa na wzrost cen żywności, a to z kolei powiększa skalę ubóstwa. Droższe jedzenie to konieczność przeznaczania większej części swoich dochodów na zakup żywności, kupowanie tańszej lub mniejszych ilości. Czy stać nas na to? - Na ponad 38 mln Polaków, ponad 2,5 mln osób żyje w skrajnym ubóstwie - podkreśla Paweł Drobnik.

Jak nie marnować

Głównym problemem marnowania jedzenia jest złe planowanie zakupów i złe dostosowanie ich do realnych potrzeb. Jak podpowiada portal niemarnuje.pl, planowanie zakupów najlepiej rozpocząć od przemyślenia posiłków - jeśli robisz zakupy w większych sklepach, możesz zaplanować je na tydzień, jeśli w mniejszych - na 2-3 dni. Po zaplanowaniu posiłków sprawdź czy posiadasz produkty potrzebne do ich przyrządzenia. Sprawdź datę ważności tych, które masz - wtedy możesz zrobić listę zakupów.

Również odmierzanie porcji na dany posiłek zaoszczędzi ci kłopotu z resztkami. Aby dobrać odpowiednią ilość składników i stworzyć idealne porcje posiłków dla siebie, znajomych czy też rodziny, na początku możesz skorzystać z kalkulatora porcji, który znajdziecie na stronie www.niemarnuje.pl.

Co zrobić z resztkami?

Z nadmiarem organicznych odpadów takich jak m.in. obierki z ziemniaków, skórka od chleba czy też fusy z kawy lub herbaty możemy sobie z łatwością poradzić aranżując w domu kompostownik. Może się on znaleźć w każdym domu, również w bloku, jeżeli odpowiednio go przygotujemy. Jak zrobić kompostownik? Przyda nam się pojemnik, w którym powinna znaleźć ziemia, dżdżownice i trochę organizmów, które przyspieszą proces mineralizacji śmieci organicznych. Wersja dla mieszkańców bloków może być nieco mniejsza - za kompostownik może posłużyć podstawka pod doniczkę. Ważne jest, by miał on dostęp powietrza, by dostarczać mu stale źródła azotu(znajduje się on w odpadkach organicznych), zadbać o odpowiednią wilgoć (wtedy będą zachodziły procesy mineralizacji, a nie gnicia). To wszystko po to, by nasz kompostownik nie wydzielał nieprzyjemnego zapachu. Aby wszystko było w porządku, o kompost trzeba dbać, czyli napowietrzać, zmieniać kolejność warstw, a także dokładać substancje organiczne i wodę. Zawartość kompostownika może posłużyć jako nawóz do kwiatów.

A Wy, jakie macie sposoby na niemarnowanie jedzenia?