Dwuletnia Julia Bakalarczyk była zachwycona tekturowym koniem na biegunach, Tomasz Staniewski dziwił się, że krzesło z tektury się pod nim nie zarywa, a Malwina Grudzińska i Sylwia Mazerant zaśmiewały się z sukien balowych, wykonanych z... papieru toaletowego.
W Galerii Łódzkiej rozpoczęły się wczoraj II Łódzkie Dni Recyklingu. Na wszystkich piętrach wystawiono przedmioty użytkowe, wykonane z odpadów przez studentów łódzkich uczelni artystycznych.
Najwięcej oglądających przyciągał tekturowy Pałac Kultury. Prawie 2-metrowy budynek składa się z trzech części, z których każda może służyć jako przedmiot użytkowy: kopuła jest żyrandolem, a dwie pozostałe - to krzesło i stół.
Klientom Galerii podobała się też lampa stojąca, wykonana z puszek po napojach. Nawet z bliska nie wyglądała jak zrobiona z odpadów. Wesołość wzbudzał natomiast gazetowy samochód.
Przy okazji prezentowano automaty do skupu opakowań i tzw. puszkojady.
- Za granicą takie maszyny są przy każdym sklepie, a w naszym regionie tylko jedna - w Pabianicach - narzekał Tomasz Niedźwiecki z firmy oferującej tego typu urządzenia.
II Łódzkie Dni Recyklingu potrwają do niedzieli. W weekend przewidziane są liczne konkursy, gry i zabawy dla dzieci, oczywiście związane ze zbiórką odpadów i robieniem z nich różnych rzeczy.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?