Około godziny 19:30 na scenie pojawił się Maciej Kurowicki wokalista wrocławskiej gruby Hurt wraz ze swym zespołem. Przez ponad godzinę wykonali wiele kompozycji znanych z albumu "Wakacje i Prezenty" w tym genialny cover zespołu Manam - "Lipstick on the glass" czy też niezwykle energetyczny "Chodzę sobie nienormalny". Trzeba przyznać, że Hurt świetnie rozgrzał łódzką publiczność przed występem Grabaża i spółki. Gdy tylko Strachy Na Lachy pojawiły się na scenie atmosfera stała się jeszcze gorętsza, do tego stopnia że pod koniec występu kilka osób z publiczności bawiło się nawet w fotoreporterskiej fosie (foto).
Podsumowując muszę przyznać, że chyba nikt z przybyłych nie żałował decyzji o przyjściu do Dekompresji, bo mimo iż w klubie panował ścisk, a w kolejce przed wejściem trzeba było spędzić kilkanaście minut, to muzycznie oba występy stały na bardzo wysokim poziomie, a zebrana publika bawiła się doprawdy wyśmienicie.
**
Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"
**
Czytaj także:
-
-
Zaproszenia na "Widzewską jesień muzyczną" [konkurs]Zobacz też na MM Łódź
Łódź Design Festival 2010 | |||
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?