Co prawda oba zespoły nie prowadzą wspólnych tras koncertowych, ale tej jesieni na ponad połowie koncertów Hurt występuje właśnie jako support Strachów. I myślę, że dzięki temu koncerty są jeszcze ciekawsze. Hurt prezentuje bowiem na scenie zupełnie inny niż Strachy rodzaj muzyki. Dlatego to połączenie wydaje się być dość dobrze przemyślane.
Widać to było wyraźnie w niedzielę. Niezwykły aplauz publiczności wzbudził wstęp do koncertu w czasie którego usłyszeć mogliśmy "Serki Dietetyczne" Hurtu w rewelacyjnym wykonaniu Czesława Śpiewa. A potem było już tylko lepiej. Godzinne popisy sceniczne Maćka Kurowickiego i reszty załogi, zakończone nieśmiertelną "Załogą G" rozgrzały publiczność do czerwoności w oczekiwaniu na gwiazdę wieczoru - Grabaża i resztę jego Strachów.
Gwiazda wieczoru na pewno nie zawiodła. Usłyszeliśmy wszystkie największe hity zespołu w naprawdę świetnym wykonaniu. Na deser zagrano oczywiście "Piłę tango" oraz "Dzień dobry, kocham cię" na które to utwory czekał chyba każdy z obecnych na koncercie. W trakcie imprezy nie zabrakło też oczywiście piosenek "Nieuchwytni buziakowcy" czy "Czarny chleb i czarna kawa".
Koncerty na pewno mogły się podobać. Dobre nagłośnienie, brak obsuwy czasowej, dużo pozytywnej energii, śmiechu i świetnej muzyki sprawiły, że z dobrymi wspomnieniami po niedzielnym wieczorze pozostaje czekać na kolejną wizytę tych zespołów w Trójmieście.
Zobacz też:
Fotogaleria z koncertu Strachy na lachy i Hurt
Czytaj codziennie:
MMTrojmiasto.pl/WiadomościWybory w Trójmieście | Wygraj 500 zł | Piłkarska Ekstraklasa | Praca TrójmiastoDrogowe Miasto | Koncerty w Trójmieście | Pisz bloga | Matura 2011 |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?