Profesor Adam Kszczot. Tak nazywają wszyscy naszego, łódzkiego ośmiusetmetrowca. Zawodnik RKS Łódź wywalczył niezagrożony halowe mistrzostwo Europy w Belgradzie. Po raz trzeci został mistrzem Europy w hali z czasem 1.48,87.
- Trzymajcie kciuki dalej panowie - mówił dla TVP Adam Kszczot. - Wasze kciuki się jeszcze przydadzą. Do mistrzostw świata w Londynie przygotowuję się na zgrupowaniach w USA, Bahamach, Zakopanem.
Adam Kszczot biegł jak zwykle z tyłu stawki i dopiero na ostatnich 300 metrach zaatakował. Poradził sobie z koalicją trzech Hiszpanów i z dużą przewagą wbiegł pierwszy na metę.
Kilka minut później mistrzem Europy został drugi reprezentant RKS Łódź Sylwester Bednarek. Zaczął konkurs skoku wzwyż od łatwo zaliczonej wysokości 218 cm. Jeszcze w spodniach dresu z dużym zapasem przefrunął nad poprzeczką zawieszoną na wysokości 223 cm. Pierwszy i drugi skok na 227 cm były jednak nieudane. Zrobiło się trochę nerwowo, ale łodzianin w trzeciej próbie skoczył bardzo pewnie.
Sylwester źle zaczął próby na 230 cm. Był szósty. W następnej próbie skoczył jednak świetnie, zaliczył wysokość (choć poprzeczka zadrżała, jak nasze serca) i awansował na drugie miejsce w konkursie. 232 cm zawodnik RKS Łódź pokonał w pierwszym skoku. Rywale zepsuli swoje próby, dzięki czemu łodzianin został mistrzem Europy. Próbował 235, ale jeszcze się nie udało.
- Jak się okazuje, nie jestem taki stary - mówił szczęśliwy Sylwester Bednarek. - Po ośmiu latach wróciłem na podium. Moim celem jest teraz 240 cm.
Słabo pobiegła w półfinale Ewa Swoboda. Przybiegła trzecia i czekaliśmy na wyniki pozostałych biegów, bo do finału wchodziły po dwie sprinterki z każdego półfinału i dwie z najlepszymi czasami. Polka uzyskała 7.26 i z ostatnim czasem weszła do finału. W finałowym biegu uzyskała czas 7.10 i zdobyła brązowy medal.
Złoto po wspaniałej walce zdobyła sztafeta 4x400 m pań, w składzie: Małgorzata Hołub, Patrycja Wyciszkiewicz, Iga Baumgart, Justyna Święty. Rezerwową była Justyna Saganiak z UKS 55 Łódź. Panowie nie byli gorsi. Też zdobyli złoto: Kacper Kozłowski, Łukasz Krawczuk, Przemysław Waściński, Rafał Omelko. To był 12 medal Polski. Wygraliśmy klasyfikację medalową.
Pierwszego dnia zdobyliśmy dwa medale w skoku o tyczce: Piotr Lisek wywalczył złoto, Paweł Wojciechowski - brąz.
Pięć krążków zgarnęliśmy w sobotę. Kosmiczny wynik (21,97) osiągnął Konrad Bukowiecki w pchnięciu kulą. Pobił rekord Polski Tomasza Majewskiego z hali i ze stadionu, został najmłodszym mistrzem Europy w tej konkurencji.
Wspaniale na 1.500 m pobiegł Marcin Lewandowski. Długo ostatni popisał się kapitalnym finiszem.
Srebrny medal na 400 m wywalczył Rafał Omelko na 400 m. Dwa kolejne brązowe dorzuciły nasze panie: Justyna Święty na 400 m i Sofia Ennaoui na 1.500 m
W reprezentacji było czworo łodzian. Na 800 m biegł Mateusz Borkowski z RKS, ale finiszował jako trzeci w biegu eliminacyjnym z czasem 1:50.08 i nie zdołał zakwalifikować się do półfinału. Przed nami letnie mistrzostwa świata (5-13 sierpnia) w Londynie.
Trzymamy kciuki, jak chce Adam Kszczot.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?