Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hiszpański trener ŁKS Łódź nie boi się meczu z Widzewem

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Hiszpański trener ŁKS Łódź nie boi się meczu z Widzewem
Hiszpański trener ŁKS Łódź nie boi się meczu z Widzewem Fot. Grzegorz Gałasiński
We wtorek piłkarze ŁKS Łódź rozpoczęli przygotowania do niedzielnego meczu derbowego, czy jak kto woli „świętej wojny” z Widzewem Łódź na stadionie rywala.

Pierwszoligowi eksperci więcej szans na zwycięstwo dają Widzewowi, który jest gospodarzem meczu, a na swoim stadionie gra w tym sezonie jak z nut - triumfował we wszystkich siedmiu spotkaniach. Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia strzelili w tych potyczkach 21 goli, tracąc zaledwie cztery. Ełkaesiacy w gościach wygrali cztery potyczki, jedną zremisowali i raz zeszli z boiska pokonani. Na obcych boiskach zespół Kibu Vicuny zdobył dziewięć bramek, a stracił dwie.
– W takich meczach wszystko jest możliwe - uważa szkoleniowiec zespołu z alei Unii 2. - Miejsce w tabeli nie ma znaczenia, derby to derby, a ja ich się nie boję. Wiem, jak ważny to mecz dla kibiców w Łodzi. Znam ciężar gatunkowy wiążący się z tego typu spotkaniami, bo w przeszłości uczestniczyłem w derbowych pojedynkach. Wówczas też często dziennikarze i kibice mówili o derbowym meczu miesiąc wcześniej. Na takie mecze zawsze czekasz z niecierpliwością. Przed nimi cały tydzień czujesz, że zbliża się coś wyjątkowego, chociaż należy pamiętać, że gramy w nim nadal o trzy punkty.
ŁKS rozpoczął we wtorek przygotowania do tej prestiżowej potyczki. Zespół będzie trenował wyłącznie na obiektach klubowych do soboty włącznie. Na każdy z tych dni hiszpański szkoleniowiec zaplanował jedne zajęcia.
Jak wygląda sytuacja kadrowa ŁKS przed meczem? Treningi wznowił już leczący ostatnio uraz Adam Marciniak. W środę trenować zaczął Javi Moreno. Indywidualny tok zajęć ma bramkarz Marek Kozioł i wiele wskazuje, że w niedzielę będzie gotów do gry, choć rzecznik prasowy klubu Bartosz Król dmucha na zimne i mówi: - Jego występ z Widzewem jest zagrożony, ale zostało jeszcze trochę czasu do meczu.
Gdyby Marek Kozioł nie dał rady wyjść na boisko, jego miejsce między słupkami zajmie 20-letmi Dawid Arndt, który w pierwszej drużynie ŁKS rozegrał 11 meczów i zadebiutował nawet w ekstraklasie.
W meczu z Arką urazu doznał Maciej Wolski, ale nie jest to na szczęście nic poważnego. Piłkarz będzie gotów do gry.
Będą to 67 derby Łodzi. Dotychczasowy bilans tych pojedynków wygląda lepiej dla Widzewa, który triumfował 27 razy, ełkaesiacy zwycięzali 13 razy, a w 26 meczach był remis. Bilans bramkowy, to 93-68 dla widzewiaków. W poprzednim sezonie piłkarze ŁKS wygrali na stadionie przy Piłsudskiego 2:0 (1:0) po golach Maksymiliana Rozwandowicza i Adriana Klimczaka. Rewanż przy al. Unii 2 zakończył się remisem 2:2, choć po pierwszych 45 minutach widzewiacy prowadzili 2:0 po golach Krystiana Nowaka oraz Michaela Ameyawa. Gospodarze wyrównali, dzięki trafieniom Pirulo oraz Ricardinho na kilka minut przed końcem tego prestiżowego starcia. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hiszpański trener ŁKS Łódź nie boi się meczu z Widzewem - łódzkie Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto