Historia Krzysztofa Igora, jedynego syna Krzysztofa Krawczyka. Kończy się maj, czy będzie miał gdzie mieszkać?
Taty ciągle nie było w domu, mama pracowała – tak wspomina swoje dzieciństwo Krzysztof Igor. - Rodzice rozstali się, gdy miałem 8 lat. O tym, że nie jest między nimi dobrze dowiadywałem się z ich rozmów, zwłaszcza telefonicznych.[/cyt]
Po rozstaniu z Haliną Żytkowiak syn wrócił z ojcem do Polski. Krzysztof był już ze swoją trzecią żoną Ewą, z którą był związany do końca życia. Mieszkali wtedy w Warszawie. Tam mama Krzysztofa Igora miała mieszkanie na Ursynowie. Potem już z Ewą i Krzysztofem przeprowadzili się do Kołobrzegu.
- Dlaczego? Tak naprawdę nie wiem – twierdzi Krzysztof Igor Junior. - Wiem tylko tyle co usłyszałem z rozmów telefonicznych. Tata miał tam zostać właścicielem jakiejś baszty, poza tym nad morzem było lepsze powietrze. Ja byłem załamany, bo znów musiałem zmienić szkołę. Początkowo myślałem, że jedziemy tam na wakacje, a okazało się, że będziemy tam mieszkać.
CZYTAJ DALEJ>>
.