Jest to zapisane w decyzji o warunkach zabudowy, którą inwestor otrzymał właśnie z łódzkiego magistratu. Do tego jeszcze najwyżej 20-metrowy przeszklony gmach z przeznaczeniem na cele usługowo-gastronomiczne, który będzie "przyklejony" do kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 155.
Przypomnijmy, że według pierwotnych planów inwestora, czyli firmy Bacoli Properties, część biurowo-konferencyjna Hiltona miała się piąć nawet do 100 m (mniej więcej 28 pięter) i oferować ok. 30 tys. mkw. powierzchni. Teraz będzie to zaledwie 9 tys. mkw.
Poza tym inwestor zdecydował, że obiekt będzie miał standard tylko czterech, a nie pięciu gwiazdek.
- Skłoniły nas do tego oszczędności w firmach, których przedstawiciele mogą być klientami hotelu - wyjaśnia Jarosław Olszowy z Bacoli Properties. - Na nocleg w obiektach pięciogwiazdkowych mają teraz pozwolenie wyłącznie prezesi, a nie - jak to było kilka lat temu - także pracownicy na wysokich stanowiskach. A do Łodzi prezesów nie przyjeżdża tak wielu. Poza tym w obecnej sytuacji mieliśmy problemy ze znalezieniem banku, który zgodziłby się na sfinansowanie tak luksusowego przedsięwzięcia.
W marcu przyszłego roku inwestor chce złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. Ruszyłaby ona w wakacje 2011 r. i potrwała ok. dwóch lat.
Nadal trwają natomiast rozmowy w sprawie zapłaty przez inwestora 10 mln zł kary, którą jest on winien miastu za to, że w wyznaczonym terminie, czyli do 4 kwietnia br. nie zbudował pięciogwiazdkowego (bo taka była umowa) hotelu.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?