Specjalnie wycięte dynie ze schowanym w środku posiłkiem trafiły najpierw do kotów. Lwy azjatyckie i tygrysy syberyjskie nie były jednak zachwycone smakiem samej dyni więc zaczęły ją turlać w oczekiwaniu aż pęknie. W środku schowane było oczywiście mięso.
Dużo lepiej poradziły sobie z dynią surykatki. Im schowano do środka dżdżownice.
Małpy natomiast wyciągały z dyni owoce i owady drewnojady.
Łasicowate (zwłaszcza hirara) oraz papuga Kea rozerwały na strzępy przygotowane dla nich niespodzianki.
Obchody halloween w łódzkim zoo są element tzw. animal enrichment, czyli dbania o samopoczucie zwierząt i walki z ich nudą.
- Rzeźbiąc w dyni różnego rodzaju figury i postacie, a także wkładając do środka przysmaki, próbujemy zmotywować zwierzęta do kombinowania. Chodzi nam o to, aby miały zajęcie - tłumaczy Barbara Wicińska , kierownik działu hodowlanego. - Zależy nam na tym, żeby zwierzęta więcej się ruszały. Nie stosujemy jednak tego typu praktyk zbyt często, aby nie stało się to dla nich rutyną.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?