W przedświąteczny poniedziałek kilogram cukru w Realu kosztował 2,65 zł. Podrożał o 20 groszy. O tyle samo wzrosła jego cena w Biedronce.
Zdrożał olej o 30 groszy do 5,39 zł, wzrosły ceny na jaja z 38 do 42 groszy, tuszki kurczaka - z 6,19 zł na 7,69 zł.
Za cebulę, marchew, buraki, pietruszkę, selery, ziemniaki trzeba zapłacić o 20 - 30 groszy więcej. O 13 groszy wzrosła cena margaryny Rama.
Przed świętami najtańsze jabłka można było kupić w Realu po 1,99 zł za kilogram. Teraz trzeba zapłacić 2,49 zł. Droższe są cytryny, jak na razie o 50 groszy (3,49 zł/kg obecnie), papryka czerwona - o złotówkę (11,99 zł/kg).
Trochę więcej optymizmu tchnie z półek w Biedronce. Większość produktów trzyma ubiegłoroczną cenę. Ale już np. ziemniaki podrożały o 20 groszy do 2,20 zł/kg. Podobne podwyżki dotyczą także innych warzyw krajowych.
Na rynku hurtowym przy ul. Zjazdowej zdrożały ziemniaki, a także cebula, włoszczyzna w pęczkach. Cena 25-kilogramowego worka kapusty wzrosła o 5 zł - do 25 zł.
Odnotowaliśmy także pierwsze zmiany cen pieczywa. Na razie niewielkie, bo np. w Piekarence o 10 gr - z 2,20 do 2,30 za bochenek.
- Ten wysoki wzrost cen żywności ma minimalny związek z podniesieniem podatku VAT - twierdzi profesor Stefan Krajewski, łódzki ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego. - Ceny żywności pną się w górę, bo jest to branża najbardziej podatna na spekulację na światowych i krajowych rynkach. Niewątpliwie wpływ miały też problemy pogodowe w ubiegłym roku. Jednak ta fala podwyżek powinna szybko wyhamować.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?