18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grubą kreską odcinając emocje, czyli czas nowego otwarcia

Dariusz Pawłowski
Marek Żydowicz
Marek Żydowicz fot. Krzysztof Szymczak
Jaką widzi Pan przyszłość dla spółki Camerimage Łódź Center? Powinna być rozwiązana, miasto powinno sprzedać swoje udziały czy też powinna dalej działać?

Marek Żydowicz, prezes zarządu spółki Camerimage Łódź Center i szef festiwalu Plus Camerimage: - Spółka powinna działać i zrealizować cel, dla którego została powołana. Władze miasta i radni wydali na to pięć milionów złotych, pierwszy etap prac został wykonany. Powstała koncepcja architektoniczna autorstwa Franka Gehry'ego, która wzbudza ogólny podziw i zainteresowanie Łodzią. Jest firma Colliers, która gwarantuje montaż finansowy dla 50 procent kosztów budowy Camerimage Łódź Center, a to jest około 250-300 milionów złotych. Są inni inwestorzy. Te pieniądze wpłyną do Łodzi. Czy to można zmarnować? Kto weźmie odpowiedzialność za taką decyzję? Za taką niegospodarność? Za takie oddalenie rozwoju miasta?

Czy podstawowy cel spółki, czyli prowadzenie inwestycji - budowa Centrum Festiwalowo-Kongresowego Camerimage Łódź Center, a następnie zarządzanie obiektami oraz gromadzenie środków niezbędnych dla funkcjonowania spółki, jest jeszcze możliwy?

Jest nie tylko możliwy, ale jak najbardziej potrzebny Łodzi. Konieczna jest tylko silna władza prezydencka. Konsekwentna, zdecydowana współpraca, w której partnerstwo nie może oznaczać tylko i wyłącznie dbałości o interes jednej strony. Umowy są zawierane po to, by respektowano zapisy chroniące interes obu stron, a nie po to, by miasto mogło żądać realizacji zobowiązań od partnera prywatnego, a samemu dowolnie wybierać, które ze swych zobowiązań chce realizować, a z których chce się bezkarnie wycofać. To pozostawia wrażenie, że inwestowanie w Łodzi jest ryzykowne, że miasto wykorzystuje partnerów.

Jakie działania spółka mogłaby jeszcze podjąć? Jak znaleźć finansowanie jej działalności?

Przedstawiłem władzom miasta w lutym ubiegłego roku strategię restrukturyzacji spółki, opracowaną przez profesjonalną firmę consultingową. Pokazywała ona różne warianty realizacji tej inwestycji z położeniem nacisku na partnerstwo publiczno-prywatne. Zwróciłem się z prośbą o przekazanie niezbędnych danych do przygotowania przez Colliersa studium wykonalności, koniecznych estymacji. Niestety, nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Od lutego do grudnia ubiegłego roku nie wpłynęła do spółki żadna odpowiedź. Mimo pisemnych monitów, także ze strony Colliersa. Czy tak można pracować? Straciliśmy czas i pieniądze, bo nie było żadnej współpracy ze strony władz miasta, poza spotkaniami rady nadzorczej, na których również nie otrzymywaliśmy konkretnych odpowiedzi. Wierzę, że pani prezydent Zdanowska zmieni ten stan rzeczy. Jest do wygrania dla Łodzi wielka stawka. Są inwestorzy zainteresowani projektem Gehry'ego i wartością, jaką wnosi do tego przedsięwzięcia marka Festiwalu Camerimage. Pani prezydent wie, że inwestorzy się znajdą. Spotykała się z nimi. Przedstawiłem ich pani prezydent. Miasto musi zrobić pierwszy krok. Bez emocji i odcinając grubą kreską ubiegłoroczne zamieszanie wokół tej sprawy. My to zrobiliśmy i chcemy współpracować według umów wcześniej zawartych. Co było, minęło. Teraz jest czas nowego otwarcia i mam nadzieję na dynamiczny rozwój na partnerskich zasadach. Jest rok, w którym Polska obejmie prezydencję europejską. Łódź mogłaby wykorzystać projekt Gehry'ego do promocji nowego wizerunku - miasta zgody i odważnej kreacji. Camerimage Łódź Center będzie atrakcyjnym dla innych inwestorów dopełnieniem realizacji inwestycji kolejowej prowadzonej przy niezwykle ważnym dla Łodzi wsparciu ministra Grabarczyka.

Może CŁC należałoby, jak to się teraz modnie mówi, w jakiś sposób zrestrukturyzować? Może należałoby jeszcze raz zastanowić się nad celem jej funkcjonowania?

Celem jest budowa centrum festiwalowo-kongresowego według projektu Franka Gehry'ego i promocja Łodzi, stworzenie magnesu inwestycyjnego dla okolic Camerimage Łódź Center, EC1, dworca, Specjalnej Strefy Sztuki. Za tym idzie realizacja całorocznego programu w CŁC z kulminacją w czasie festiwalu Plus Camerimage. W CŁC powinny odbywać się imprezy elektryzujące Polskę. Myślę też o utrzymaniu budynku. Dzięki inwestorom prywatnym i komerycjno-rozrywkowym elementom programu funkcjonalno-użytkowego, koszta te powinny być niskie. O szczegółach nie chcę mówić, bo nie chcę pozbywać się "patentów". Parę moich pomysłów już tu ktoś próbuje realizować. Transformacja zarządzania Camerimage Łódź Center, jak i całym projektem Nowego Centrum Łodzi, powinna prowadzić do zastosowania najbardziej nowoczesnych modeli zarządzania, spółek celowych do poszczególnych zadań, to wymaga dalszych analiz przy udziale inwestorów. Ale inwestorzy czekają na ruch ze strony miasta.

Jest możliwe powstanie Camerimage Łódź Center za mniejszą kwotę niż była o tym dotychczas mowa?

Oczywiście. Frank Gehry wyraźnie powiedział na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi, że dostosujemy projekt do możliwości finansowych, do materiałowej specyfiki naszego rynku budowlanego, et cetera. Już rok temu poprosiłem go o zmniejszenie projektu o mniej więcej 25 procent kosztów. Teraz projekt będzie w połowie dostosowywany do potrzeb inwestorów prywatnych. Zostaje tylko wielka sala. Myślę, że miasto nie powinno jej radykalnie zmniejszać, bo na jej walorach będzie można stworzyć atrakcyjną ofertę artystyczno-kongresową.

Czy idea Nowego Centrum Łodzi jest już przeszłością? Czy możliwe jest jego istnienie we fragmencie, czy też jego sens tkwi wyłącznie w całości?

Łodzi jest potrzebna realizacja Nowego Centrum Łodzi. Trzeba wytworzyć modę na uczestnictwo w tej inwestycji. Nie osiągnie się tego bez współpracy i realizacji kilku inwestycji przy udziale marek, które tworzą atrakcyjność przedsięwzięcia. Tak jest, że ludzie chcą przebywać w otoczeniu znanych postaci i wyjątkowych miejsc, obiektów, widoków. Będą przychodzić tylko tam, gdzie będzie działo się coś ciekawego, coś atrakcyjnego. Nie przypadkiem festiwal Plus Camerimage przyciąga rocznie 60-70 tysięcy widzów. We wszystkich dziedzinach kultury i sztuki możliwe jest kreowanie wydarzeń wartościowych i jednocześnie przyciągających widzów. Raz jeszcze powtarzam, koncepcję takiego całorocznego programu przygotowałem już na etapie tworzenia spółki Camerimage Łódź Center.
Colliers wprost powiedział, że obecność Gehry'ego, Lyncha, Plus Camerimage, jest dla nich niezbędnym argumentem skutecznego i szybkiego montażu finansowego zarówno dla Camerimage Łódź Center, jak i komercyjnych okolic CŁC, a następnie korzystnego funkcjonowania całego programu.

Gdzie się w tym roku odbędzie festiwal Camerimage?

Jeśli Łódź wróci do realizacji umowy z Frankiem Gehrym, to będziemy zobligowani do powrotu. My realizujemy zobowiązania umów, które partnerzy respektują w zakresie swoich zobowiązań wobec nas. Najlepsze dla festiwalu byłoby organizowanie go w miejscu, w którym osiedlibyśmy na stałe, a więc w Camerimage Łódź Center według projektu Franka Gehry'ego.

Był Pan doradcą prezydenta Łodzi. Jak Pan ocenia właśnie powołany zespół doradców prezydent Hanny Zdanowskiej?

Spędziłem kilka dni w Monachium. Wróciłem przed paroma godzinami. Nie znam tej listy.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto