Jak Sieradz przyciągnął tak wielkie wydarzenie jak ogólnopolski finał ligi? - Myślę, że świeżością. Jesteśmy najmłodszym klubem w futbolu amerykańskim w Polsce. Inicjatywa wyszła od nas i wszystkie drużyny się zgodziły. Sieradz leży w centrum Polski i którakolwiek z drużyn nie znalazłaby się w finale, miałby do nas prostą drogę – odpowiada Sylwia Zdziech, prezes Sieradz Warriors.
Sieradz Warriors ma za sobą pierwszy sezon w lidze. W rozgrywkach drużyna wystartowała bez sukcesu, ale sieradzanie podkreślają, że warto było. - Istniejemy dopiero od półtora roku, dopiero się więc docieraliśmy i uczyli wszystkiego. Ale i tak jesteśmy z siebie dumni, że podjęliśmy tę próbę półtora roku – dodaje Sylwia Zdziech.
- Zrobiliśmy naprawdę duży przeskok w tym czasie. Na początku było tylko kilku chłopaków, którzy na klepisku sobie rzucało piłki i się przepychało. A już po roku czasu udało nam się dostać do ligi. Mieliśmy bardzo trudną grupę. Nie wygraliśmy żadnego meczu, ale zdobyliśmy ogromne doświadczenie i już wiemy z czym będziemy się mierzyli w przyszłym sezonie. I zrobimy wszystko, by przygotowania były na takim poziomie, że pokażemy coś więcej – dodaje zawodnik Sieradz Warriors Tomasz Wesołowski.
Wielki finał dla Wyszkowa, Sieradz Warriors zachęca do otwartych treningów
Wielki finał rozegrany został na głównej płycie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sieradzu. Wygrała drużyna Rhinos Wyszków, która stanęła przeciwko Wilkom Łódzkim. Sieradzanie natomiast wykorzystali okazję do promocji drużyny i dyscypliny. Na widzów czekało stoisko drużyny, konkursy i zachęta, by pojawić się na otwartych treningach rekrutacyjnych organizowanych na drugiej płycie sieradzkiego MOSiR-u, które odbędą się 23, 25, 30.11 oraz 2.12 (początek o godz. 20).
- W przypadku osób, które zechciałby się sprawdzić, ogranicza nas tylko dolna bariera wiekowa 16 lat. Górnej granicy już nie ma. Nir trzeba mieć doświadczenia w sporcie, bo to dyscyplina, w którym predyspozycje fizyczne na różnych pozycjach tak ekstremalnie różnią się od siebie, że każdy znajdzie dla siebie miejsce w formacji, jeśli tylko będzie chciał grać i słuchać poleceń trenera – zachęca Tomasz Wesołowski podkreślając, że z tych kilku sieradzkich pasjonatów futbolu amerykańskiego zrobiła się już 30-osobowa drużyna. - Ale liczymy na kolejnych. Potrzebujemy kolejnych zawodników, chcemy też szkolić młodych sportowców.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?