Wczorajszy (24 września) koncert był niezwykły. Był nadkomplet, słuchacze siedzieli nawet na zwykłych krzesełkach przy ścianach, gdzie zwykle Panie trzymają torebki. Wczoraj usłyszeliśmy I i II Koncert Fortepianowy Chopina podczas jednego występu i utwory Wielkiego Fryderyka. Grał Kevin Kenner, wieńcząc tego wieczoru cykl Wielkie Kreacje Chopinowskie otwarty przez Lang Langa. Maestro Tadeusz Strugała, wybitny dyrygent estrad krakowskich, podczas kilku prób osiągnął zakładany efekt. Orkiestra Filharmonii Łódzkiej brzmiała idealnie, skupieni muzycy wyczuwali zamierzenia maestra, słyszało się między nimi magiczną komunikację. W I Koncercie e-moll op. 11 maestro osiągnął rzadką porywistość brzmienia, jakby piękna kobieta biegła przez łąkę, co niezmiernie pasowało do poczynań Kevina Kennera i efekt muzyczny był wręcz powalający. W II Koncercie f-moll op. 21 Orkiestra Filharmonii Łódzkiej grała już linearnie, choć równie doskonale. Nie było trudnych pasaży i nie zagranych nut, palec ani razu nie omsknął się na zły klawisz, a przy tym gdzie trzeba liryczna rzewność, gdzie trzeba jastrzębi pazur. Nic dziwnego, że była dwa razy standing ovation, trzy przepiękne bisy: Nokturn b-dur Paderewskiego, niesłusznie rzadko grywany Prezent dla Paganiniego Chopina oraz ten najszybszy i najtrudniejszy Mazurek Chopina.
Artykuł ten bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"
Czytaj także:
- Freeks wydali album po 10 latach istnienia zespołu [wideo]
-Koncert uczestników warsztatów jazzowych [zdjęcia]
Zobacz też na MM Łódź
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?