Od początku festiwalu, czyli od 2009 roku na dziedzińcu Centralnego Muzeum Włókiennictwa zorganizowano ponad 80 koncertów. Podczas tegorocznej edycji na scenie pojawią się znani i cenieni polscy artyści pochodzący z Łodzi.
- Część koncertów odbędzie się przy akompaniamencie instrumentów akustycznych, druga część odpowiadająca formule „Łódź pod prąd” będzie realizowana przy udziale instrumentów nieakustycznych- mówi Tomasz Gołębiewski, muzyk, pomysłodawca GMF.
Koncerty odbywają się tradycyjnie w piątkowe wieczory, od godz. 21. Festiwal rozpocznie 12 lipca wokalistka Iza Połońska z zespołem projektem „Osiecka”. 19 lipca wystąpi zespół Blue Cafe w wersji akustycznej. 26 lipca usłyszymy Monikę Kuszyńską z zespołem. 2 sierpnia zespół L.Stadt zagra koncert „L.Story”, a 9 sierpnia Maciej Tubis Trio i Magdalena Kumorek wystąpią w wieczorze „Komeda”. Na 16 sierpnia zaproszono Varius Manx & Kasię Stankiewicz. 23 sierpnia natomiast Apertus Quartet i Katarzyna Dąbrowska wykonają muzykę filmową.
Dzisiaj - w kasie Centralnego Muzeum Włókiennictwa oraz na stronie internetowej bilety. cmwl.pl - rozpoczyna się sprzedaż biletów na koncerty. Kosztują one 25 zł na miejsca siedzące oraz 20 zł na stojące. Organizatorzy przygotowali sześćset miejsc siedzących na każdy z koncertów.
- Poza koncertami, Muzeum przygotowało oprowadzania po aktualnie prezentowanych wystawach czasowych, które odbędą się 19 i 26 lipca przed koncertami, od godz. 20 - dodaje Aneta Dalbiak, dyrektor CMW. O wystawach „100 flag na 100-lecie praw wyborczych Polek” i „Instalacja Masquemask autorstwa Jaime Hayona” opowie główna kuratorka muzeum - Marta Kowalewska.
W tym roku wyjątkowo późno ogłoszono program festiwalu. - Dopiero w ostatnich dniach otrzymaliśmy z Urzędu Miasta Łodzi potwierdzenie dofinansowania festiwalu kwotą 150 tys. zł, mimo że dokumenty złożyliśmy w grudniu. Muzeum nie ma w swoim budżecie funduszy na to wydarzenie, które jednak jest bardzo oczekiwane przez naszych widzów. By je przygotować, musieliśmy zaryzykować przesunięcie środków zaplanowanych na inne wydarzenia, w ostatniej chwili też mogliśmy rozpocząć sprzedaż biletów - wyjaśnia Aneta Dalbiak.
- Muzeum, której jest organizatorem festiwalu, otrzymuje bardzo wysoką całoroczną dotację od miasta i teoretycznie mogło rozpocząć wcześniej sprzedaż biletów oraz podpisywać umowy z wykonawcami, nie czekając na decyzję w sprawie dotacji celowej na organizację wydarzenia. Jednak błędem Wydziału Kultury było niezarezerwowanie odpowiednio wcześniej stosownej kwoty dofinansowania, co wywołało zwłokę, kiedy okazało się, że ani MKiDN, ani NCK w ogóle nie dofinansują w tym roku festiwalu. Ale wszystko dobre, co się dobrze kończy: najważniejsze, że pieniądze są i wierzę, że mimo tych perturbacji tegoroczna edycja nie rozczaruje widzów - odpowiada wiceprezydent miasta Krzysztof Piątkowski, odpowiedzialny za kulturę.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Krzysztof Rutkowski śpi z rewolwerem i różańcem przy łóżku. Zobacz, jak mieszka!
- Horoskop na czerwiec: na co musimy być gotowi?
- Nowe baseny na termach w Uniejowie już otwarte ZDJĘCIA
- Święto Truskawki 2019 w Buczku [ZDJĘCIA, FILM]
- Myślał, że strzela do dzika. Zabił człowieka
- Pomnik jednorożca już odsłonięty. Czy pasuje do Łodzi?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?