W ich miejsce powstanie nowoczesny ośrodek dydaktyczny Wydziału Mechanicznego Politechniki Łódzkiej - Fabryka Inżynierów XXI Wieku. Wydział ten zaczął pękać w szwach, gdyż z roku na rok przyjmuje coraz więcej studentów. Dziś jest ich 2,4 tys. i z pewnością będzie więcej.
Władze uczelni od dawna myślały o nowym ośrodku dydaktycznym. Z braku miejsca wybór padł na stare hale szedowe z charakterystycznymi, grzebieniastymi dachami, w których mieszczą się sale wykładowe, laboratoria i hala technologiczna. Budynki były w kiepskim stanie i wymagały kapitalnego ramontu, na który politechnika nie miała pieniędzy. W grę mogło wchodzić jedynie wybudowanie nowego obiektu, na który uczelnia dostanie gotówkę z Unii Europejskiej. Wprawdzie hale szedowe nie były ani w rejestrze, ani w ewidencji zabytków, ale tylko przez przypadek, ponieważ z dawnego kompleksu fabrycznego Rosenblatta zostały jedynie pojedyncze obiekty.
Hale szedowe można oglądać tylko w Manufakturze oraz przy ulicach Nawrot i Milionowej.
Konserwatorom zabytków żal było jednak cennych hal i krakowskim targiem ustalono z uczelnią, że jedna trzecia hal ocaleje i zostanie odnowiona. To do nich zostanie dobudowany nowoczesny ośrodek.
- Prace przy budowie zaczną się wiosną. Potrwają do października 2013 roku. Będą kosztować 54 mln zł ze środków unijnych - wyjaśnia dr Łukasz Kaczmarek, pełnomocnik dziekana Wydziału Mechanicznego PŁ ds. promocji. - Powstanie nowoczesny budynek o pięciu kondygnacjach, mający 8,5 tys. mkw. powierzchni. Zostaną w nim zainstalowane najnowsze technologie informacyjne i informatyczne.
Dzięki nim studenci będą mogli oglądać na żywo wykłady profesorów, prowadzone w ośrodkach w Niemczech lub Stanach Zjednoczonych. Ponadto studenci poprzez łącza internetowe będą mieli dostęp do najnowszych na świecie danych technologicznych.
Obecny kampus PŁ to tereny fabryki bawełnianej Szai Rosenblatta z końca XIX wieku, którą wybudowano na terenie siedmiu hektarów między obecnymi ulicami Żwirki, Stefanowskiego, Żeromskiego i Radwańską. Wyroby tej firmy były tak marnej jakości, że od imienia fabrykanta nazywano je siajowymi. Nazwa ta przetrwała do dzisiaj.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?