Halina Szewczyk mieszka w bloku przy ul. ks. Mazowieckiego 15. Kilkanaście kroków od niego zaczyna się lasek.
Czytaj artykuł na stronie Expressu Ilustrowanego
- Sprowadziłam się tutaj w listopadzie 2009 r. i już wtedy lasek nie był zbyt czysty - opowiada. - Po tegorocznej zimie zamienił się w gigantyczne śmietnisko. Przyglądałam się temu za każdym razem, kiedy spacerowałam z moimi trzema owczarkami niemieckimi: Brendy, Ingą i Pedrolą. Inga rozcięła sobie nawet dwukrotnie łapę na potłuczonej butelce. Tydzień temu powiedziałam: dość! Zakasałam rękawy i zabrałam się do pracy.
Od tamtej pory pani Halina, wychodząc kilka razy dziennie z psami na długie spacery, zabiera wielki worek na śmieci (kupiony właśnie w tym celu).
- Psy mogą się wybiegać, a ja zbieram - mówi emerytka. - Worek zapełnia się błyskawicznie. Pełno tutaj flaszek, foliówek, opakowań po papierosach, pizzy, batonach i chipsach, itp., itd. Jak worek jest już pełny, niosę go do najbliższego śmietnika i tam zostawiam.
Sąsiedzi i inni spacerowicze przyglądają się jej podczas tych porządków z niedowierzaniem.
- Czasem ktoś mnie zagadnie, po co ja te śmieci zabieram, skoro za kilka dni znowu będzie brudno - opowiada pani Halina. - Odpowiadam, że mnie się po czystym lesie przyjemniej spaceruje. Wiem, że te porządki to taka syzyfowa praca, ale póki starczy mi sił, nie zamierzam się poddawać.
Zdaniem leśników, problem wyrzucanych gdzie popadnie śmieci dotyczy każdego łódzkiego lasu.
- Poza butelkami i domowymi odpadkami natykamy się często na meble, stary sprzęt AGD i RTV czy samochodowe siedzenia - mówi Sławomir Pietrzak z łódzkiego Leśnictwa Miejskiego. - Skutecznego sposobu na walkę z tym zjawiskiem nie ma, a sprawców trudno złapać na gorącym uczynku. Coraz częściej zdarzają się jednak osoby, które podczas spaceru zbierają choćby butelki i wyrzucają je do najbliższego kosza.
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?