Egzamin szóstoklasistów 2011 [test+odpowiedzi]

Podobne komentarze słyszeliśmy we wszystkich miejscowościach naszego województwa. - Treść zadania była taka, że trudno zrozumieć, o co chodzi - mówił Fabijan Robert ze SP nr 6 w Zduńskiej Woli.

Feralne polecenie odnosiło się do wiersza Jana Brzechwy, w którym złośliwa ryba Lin pyta Suma, uchodzącego za najlepszego matematyka w Wiśle: "Czy pan zdoła w swym pojęciu odjąć zero od dziesięciu?". We wtorek musieli zaznaczyć z czterech podanych pod wierszem odpowiedzi podobny problem matematyczny. Mogli wybrać działanie: 1-0, 11-0, 9-0 lub 20-0.

Zobacz rozwiązania testów dla szóstoklasistów

- Wystarczy przeczytać fragment wiersza, aby wiedzieć, że chodzi o ostatnią odpowiedź. To zadanie na rozumienie - tłumaczy Danuta Zakrzewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi. Bo tylko liczba 20 jest podobna do 10, gdyż obie zawierają cyfrę 0, którą Sum próbował odjąć.

Ale już matematycy przeczytawszy zadanie złapali się za głowy. - Wcale nie dziwię się dzieciom, które nie zrozumiały zadania - mówi dr Jacek Stańdo z Centrum Nauczania Matematyki i Fizyki Politechniki Łódzkiej. - Szóstoklasiści znają tylko jeden, normalny sposób odejmowania, a to, co zaproponowali autorzy arkusza, nazywamy teorią grup i wykładamy na studiach. Mógłbym też przedstawić inne rozumowanie, zgodnie z którym za prawidłową należałoby uznać np. odpowiedź pierwszą.

Innych niespodzianek na sprawdzianie dla 23 tys. uczniów z naszego województwa nie było. Według dyrektor Zakrzewskiej, w żadnej z 825 podstawówek nie doszło do złamania procedur.

Uczniów szczególnie ucieszyły tematy krótkich wypracowań zadanych na końcu arkusza. Musieli opisać przedstawiony na ilustracji znaczek pocztowy i ułożyć zaproszenie dla dyrektora szkoły na wystawę znaczków. Opisy i zaproszenia uchodzą za prostsze formy niż listy i opowiadania, które bywały w poprzednich latach. - Przed testem wcale się nie uczyłam. To, co mieliśmy na lekcjach, wystarczyło mi - stwierdziła Marta z SP nr 9 w Zduńskiej Woli. A zdaniem Adriana z SP nr 33 w Łodzi, autorzy zmieścili w arkuszu tak dużo zadań z matematyki i polskiego, że nie starczyło miejsca na przyrodę.

Okręgowa Komisja Egzaminacyjna zapowiada, że wyniki trafią do szkół 15 czerwca. Uczeń może otrzymać do 40 punktów, ale nawet jeśli napisał go na zero, to i tak ukończy podstawówkę. Kilka łódzkich gimnazjów uwzględnia jednak wynik z testu, ale tylko wybierając kandydatów spoza swojego rejonu.

7 czerwca do sprawdzianu podejdą szóstoklasiści, którzy wczoraj nie mogli go napisać, np. z powodu choroby.

Wtorkowy test to dopiero początek wiosennego maratonu sprawdzianów. We wtorek zaczyna się trzydniowy egzamin gimnazjalny, którego wyniki decydują o przyjęciu do ogólniaka lub szkoły zawodowej. W województwie łódzkim podejdzie do niego prawie 27 tys. szesnastolatków. A już 4 maja zaczynają się matury.