Wirus ebola sprawił, że na terenie szpitala w Łodzi podjęto szczególne środki ostrożności. Szpital Biegańskiego został zabezpieczony przez oddziały prewencji KWP w Łodzi, są też dekontaminacyjne wozy strażackie.
38-letni mężczyzna podczas rozmowy telefonicznej z lekarzem pogotowia powiedział, że ma objawy podobne do tych wywołanych wirusem ebola. Dodał, że wrócił z zagranicy.
Szpital w Łodzi jest jednym z pięciu w Polsce, w którym można leczyć najgroźniejsze choroby zakaźne, w tym chorych zakażonych wirusem ebola. Mężczyzna z podejrzeniem eboli został przetransportowany do Łodzi w specjalnej kapsule. Po umieszczeniu w szpitalnej izolatce pobrano od niego próbki do badań. Wyniki będą znane we wtorek.
Rzecznik Krajowego Inspektora Sanitarnego, Jan Bondar w poniedziałek wieczorem zapewniał, że nie jest to przypadek, który można uznać za zakażenie wirusem ebola. Rzecznik nie potwierdził, że pacjent był nietrzeźwy, ale nie wykluczył takiej możliwości.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?