Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Działacz PO chce usunięcia z partii Hanny Zdanowskiej

Marcin Darda
Hanna Zdanowska nie chce komentować sprawy. Piotr Binder złożył wniosek o wyrzucenie koleżanki z PO
Hanna Zdanowska nie chce komentować sprawy. Piotr Binder złożył wniosek o wyrzucenie koleżanki z PO Grzegorz Gałasiński, Jakub Pokora
Piotr Binder, łódzki działacz PO, złożył do partyjnego krajowego sądu koleżeńskiego wniosek o usunięcie z PO Hanny Zdanowskiej, prezydent Łodzi.

We wniosku napisał, że Zdanowska pomówiła go na forum zarządu regionu łódzkiego PO.

Binder do PO należy od 2001 r., jest właścicielem firmy gastronomicznej, do niedawna był też doradcą zarządu łódzkiego lotniska. Od kwietnia 2010 r. próbuje założyć nowe koło PO o nazwie "Centrum". W lipcu zyskał pozytywną opinię szefowej zarządu PO w Łodzi, Hanny Zdanowskiej. Koło jednak nie powstało, bo Zdanowska w grudniu 2010 r. wydała opinię... negatywną. Dlatego 15 stycznia zarząd regionu PO odmówił zgody na powstanie koła "Centrum".

We wniosku o wyrzucenie Zdanowskiej z partii, Binder napisał, że ma świadków, którzy potwierdzą, iż mówiła ona o "zarzutach prokuratorskich" wobec Bindera, co dyskwalifikuje go jako założyciela koła partii.

- Mój adwokat przeprowadził kwerendę w wydziałach karnych sądów i w prokuraturach - tłumaczy Binder. - Przeciwko mnie nie toczy się żadne postępowanie. Przewodnicząca nie powinna szermować takimi hasłami bez dowodów, dlatego powinna zostać usunięta z partii.

Binder chce powołania nowego koła, bo - jak tłumaczy - koło "Śródmieście", do którego należy, nie spotyka się regularnie i nie dyskutuje o programie. Dlatego, nie ma gdzie zadać pytania np. o zasadność koalicji z PiS w Łodzi. Binder narzeka, że w Łodzi nie ma już PO, jest "partia Cezarego Grabarczyka".

Nowe koło - jak tłumaczy Binder - mogłoby formułować stanowiska, dyskutować i odwoływać się w przypadkach pomijania niektórych nazwisk przy układaniu list wyborczych. Zresztą wybory zarządu PO zawsze są zależne od tego, jak się dogadają delegaci z kół. Wybór Zdanowskiej na przewodniczącą też był wynikiem takich układów. Kto wie, czy nowe koło, jeśli urosłoby w siłę, nie zburzyłoby tej układanki...

Hanna Zdanowska wniosku o jej usunięcie z PO komentować nie chce. To jednak nie znaczy, że nie zareagowała. Binder swój wniosek złożył 1 lutego. Tymczasem już 7 lutego zarząd miejski PO pod jej przewodnictwem przegłosował wniosek... o usunięcie z partii Piotra Bindera. Polityczna zemsta?

- Nic podobnego - mówi Tomasz Piotrowski z zarządu łódzkiej PO. - Pan Binder publicznie kwestionował demokratyczny wybór Hanny Zdanowskiej na kandydatkę na prezydenta Łodzi, co demobilizowało struktury przed kampanią. Są też zastrzeżenia do jego działalności zawodowej. Jako doradca zarządu lotniska poleciał do Wielkiej Brytanii. Wizyta nie miała uzasadnienia merytorycznego. A był tam na koszt portu lotniczego.

Binder o wniosku o usunięcie go z partii dowiedział się od nas. Tłumaczy, że zgodnie ze statutem PO, powinien być zaproszony na spotkanie, na którym omawiany był wniosek o wykluczenie go z partii. Twierdzi też, że ma dowody, iż jego wyjazd do Wielkiej Brytanii był uzasadniony.

W sprawie Zdanowskiej będzie orzekał sąd krajowy, bo należy ona do zarządu regionu partii (szefowa sądu krajowego Katarzyna Matusik-Lipiec potwierdziła nam, że wie o tym wniosku). Bindera osądzi sąd regionalny. To dlatego w PO pojawiły się już komentarze, że zanim "krajowy" ruszy sprawę Bindera, z PO wykluczy go sąd regionalny. A wówczas jego wniosek o usunięcie z PO Zdanowskiej będzie... bezzasadny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Działacz PO chce usunięcia z partii Hanny Zdanowskiej - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto