Dwóch nowych na treningu ŁKS

Dąbrowski wziął już udział w zajęciach, natomiast Andrikyan dopiero kończy badania medyczne i trenować zacznie od czwartku. Obaj zawodnicy będą testowani w najbliższym sparingu z Lechią. Dąbrowskiego testował ostatnio... Widzew. Piłkarz w meczu z Bogdanką popełnił dwa poważne błędy i rozstał się z drużyną. Czy w ŁKS się sprawdzi?

- Kolejny nowy piłkarz, i to z zagranicy, może się pojawić na naszych zajęciach, które rozpoczynamy o godz. 10 na Orle - mówi trener Andrzej Pyrdoł.

Sprawdzacie dwóch graczy defensywy.

- W tej chwili najbardziej brakuje nam w pełni wartościowego lewego obrońcy, ale przydadzą się i inni, jeżeli okażą się lepsi od tych, którymi obecnie dysponujemy.

A kiedy powróci do ŁKS Jakub Kosecki?

- Ponoć już w przyszłą środę. Mówię ponoć, ponieważ w poniedziałek Kuba ma przejść dodatkowe badania medyczne związane z odniesioną przez niego kontuzją kolana. Nie muszę dodawać, że bylibyśmy z powrotu tego piłkarza bardzo zadowoleni.

Czy potraktuje pan piątkowe spotkanie z gdańszczanami jako próbę generalną przed rozgrywkami ekstraklasy?

- Na próbę generalną jeszcze za wcześnie. Po meczu z Lechią Gdańsk, w środę w przyszłym zygodniu spotkamy się, ponownie w Opalenicy, z izraelskim zespołem Hapoel Beer Sheva (9. miejsce w I lidze), zaś w sobotę gramy z cypryjską drużyną Apollon Limassol (5 miejsce w I lidze). I to spotkanie to już będzie rzeczywiście próba generalna przed naszym pierwszym występem w ekstraklasie przeciwko poznańskiemu Lechowi.

Jak pan odbiera zakaz obecności kibiców ŁKS, wydany przez władze Bełchatowa, na meczach swojej ulubionej drużyny, które z konieczności odbywać się będą w tym mieście.

- To jakieś, mówiąc delikatnie, głębokie nieporozumienie. Powinien w tej sprawie interweniować zarówno marszałek woj. łódzkiego, jak i prezydent Łodzi.