Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drożeje jedzenie dla domowych pupili, opiekunowie szukają promocji i niższych cen w internecie

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Właściciele psów i kotów, podobnie jak królików, chomików, czy innych pupilków łapią się za głowę. Ceny w sklepach zoologicznych wzrosły, więc zakup karmy może mocno drenować portfel. Więcej płacimy za suchą i mokrą karmę, ale też za siano. Ten produkt zdrożał aż o 100 procent. Producenci niechętnie przyznają się do podwyżek, a sieci handlowe robią wszystko, żeby rosnące koszty minimalizować i nie straszyć klientów. Nieoficjalnie niestety mówi się o tym, że kolejna znaczna podwyżka w tej branży nastąpi w połowie roku.

Drożejąca karma dla zwierząt nie jest niczym szczególnym na tle innych produktów. Na nasze pytania w jednej w popularnych sieci sklepów zoologicznych odpisano: Zmiany cen w naszych sklepach wynikają wyłącznie z podwyżek cen u dostawców oraz raptownego skoku kursu walut. Rosnące gwałtownie ceny stali, opakowań, papieru jak również koszty transportu przekładają się wprost na ceny od producentów. (...) nie jesteśmy w stanie brać ich w całości na siebie".

Oznacza to, że klienci płacą więcej. Czasem nie zwracają na to uwagi, bo tańsze karmy i mniejsze opakowania zdrożały o 1-5 zł, te z wyższej półki, w dużych gramaturach po 5, 10, czy 12 kilogramów nawet o 20 zł.

Zamawiam karmę bezpośrednio od polskiego producent, mam trzy psy więc karmę kupuję niemal hurtowo 2-3 worki na raz. W listopadzie za worek 12 kilogramowy z dwoma gratisowymi puszkami mokrej karmy o gramaturze 400 gramów zapłaciłem 116 zł. W tej chwili musiałem powtórzyć zamówienie i za sam worek muszę zapłacić 119,99 zł. To drożej tylko o 3 złote, ale bez gratisu, który kosztuje w sklepie 5,68 zł za puszkę, gdyby to podsumować to worek karmy zdrożał o blisko 15 zł - mówi Tomasz Wielecki, właściciel dwóch dobermanów i yorka.

O ile w dużych sieciach hipermarketów i dyskontach te wzrosty nie są tak drastyczne, bo ceny rosną powolutku i niemal niezauważalnie (lub zapasy pochodzą z magazynów sprzed podwyżki). Mogą sobie też pozwolić na negocjacje cen z dostawcami, bo biorą ogromne ilości tych produktów. A klienci chętnie kupują puszkę, saszetkę, czy torebkę suchych chrupek przy okazji zakupów dla całej rodziny. W gorszej sytuacji są małe, osiedlowe sklepy, gdzie zakupy robią często seniorzy, liczący każdą złotówkę, za to posiadający więcej niż jedno zwierzę.

Na razie cen nie podniosłam na wszystkich karmach kosztem własnej marży, żeby zatrzymać klientów, ale muszę zarobić na czynsz i coraz wyższe ceny wynajmu, paliwa i prądu, dlatego stopniowo będę musiała to robić, szczególnie jak ceny poszybują w hurtowniach - tłumaczy właścicielka sklepu zoologicznego na Retkini.

Karmy wysokiej jakości drożeją bardziej, bo więcej trzeba zapłacić za mięso, którego używa się do ich produkcji. Bardziej drożeją też karmy mokre dla kotów. Producenci czasem maskują podwyżkę zmieniając opakowanie i dopisując "premium", czyli wyższej jakości.

Klienci często decydują się na karmy własne dużych sklepów, czy drogerii. bo te są w lepszej cenie niż te markowe. Polują też na promocje. Gorzej jeśli pies choruje i wymaga specjalistycznej karmy, a wtedy szukanie tańszego zamiennika jest niemal niemożliwe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Drożeje jedzenie dla domowych pupili, opiekunowie szukają promocji i niższych cen w internecie - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto