Niechlubnym rekordzistą okazał się 47-letni kierowca forda fiesty, który miał aż 3 promile alkoholu we krwi! Łodzianin zakończył pijacki rajd na ul. Sterniczej na... murze posesji. Jak się okazało, nie ma prawa jazdy.
Ponad 2,6 promila miał 40-latek siedzący za kierownicą opla vectry. Na al. Jana Pawła II stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w volkswagena sharana.
Do obydwu zdarzeń doszło w piątek. W niedzielę policjanci zostali wezwani do kolizji dwóch samochodów renault laguna na ul. Konstantynowskiej. 51-letni łodzianin prowadzący jeden z pojazdów miał 2,25 promila alkoholu.
Niewiele mniej, bo 2,1 promila miał natomiast 49-letni kierowca nissana almery, który we wtorek w nocy na skrzyżowaniu ulic Przybyszewskiego i Łęczyckiej uderzył w słup sygnalizacji świetlnej oraz znak drogowy. Z obrażeniami głowy trafił do szpitala im. Jonschera.
W Łodzi pijani kierowcy byli sprawcami niemal połowy spośród 33 wypadków, do których doszło podczas majówki. Na szczęście nikt nie zginął, ranne zostały 44 osoby.
Podczas długiego weekendu policjanci kontrolowali też prędkość.
– Tylko przez trzy dni w samej Łodzi namierzyliśmy 89 kierowców jadących za szybko – mówi podkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego KWP. – Zwykle było to przekroczenie dozwolonej prędkości o 20 – 40 km/h.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?