Wolny wjazd mają tam tylko posiadacze zezwoleń wydawanych przez Urząd Miasta Łodzi (dla mieszkańców i właścicieli firm), taksówki oraz samochody dostawcze (do godz. 11). W ostatnich dniach gołym okiem jednak widać, że na Piotrkowską wjeżdża i parkuje kto i kiedy chce, a niektórzy zostawiają na niej auta na całe dni. Jest za darmo - na chodniku ul. Piotrkowskiej obowiązuje wszak zakaz parkowania. Nikt się widokiem stojących aut nie przejmuje, nawet przejeżdżający obok strażnicy miejscy.
Prawda, że czas jest szczególny, a od 2 kwietnia Straż Miejska w Łodzi poleceniem wojewody Tobiasza Bocheńskiego została oddana do dyspozycji policji. Strażnicy nie przyjmują i nie realizują zgłoszeń niezwiązanych ze stanem epidemii, o czym poinformowali zresztą na wszystkich możliwych kanałach.
Praworządności to jednak nie sprzyja – jak widać na załączonych zdjęciach.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?