- Otrzymaliśmy zapewnienie, że marka Dell zostaje, a współpraca z firmą Foxconn będzie się układała na dotychczasowych warunkach. Dell ma rozwijać produkcję i podwyższać zatrudnienie, prawdopodobnie ulokuje w mieście także centrum usług - mówi Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi.
- Od dłuższego czasu trwały rozmowy pomiędzy obiema firmami dotyczące dalszej formy współpracy - uznano, że obecny model jest optymalny. Tajwański koncern nadal pozostanie dostawcą większości komponentów.
Czytaj artykuł, zobacz wideo na stronie Expressu Ilustrowanego
Fabryka Della powstała za 200 mln euro w styczniu 2008 r. Pracę znalazło w niej ok. 2 tys. osób. Są tam produkowane notebooki, desktopy i serwery. Komisja Europejska zgodziła się, by Dell otrzymał od rządu 150 mln zł pomocy publicznej. Władze Łodzi, aby ściągnąć inwestora, wybudowały w ekspresowym tempie drogę dojazdową (za około 50 mln zł), a radni, jako ukłon w jego stronę nadali jej nazwę aleja Ofiar Terroryzmu 11 Września. Jednak już 7 miesięcy po otwarciu fabryki pojawiły się pierwsze informacje o tym, że przejmie ją Foxconn - tajwański producent sprzętu elektronicznego (wykonuje urządzenia m.in. dla takich firm, jak Sony, Motorola, Nokia, Hewlett-Packard). Od tamtej pory trwały negocjacje pomiędzy Chińczykami a Amerykanami.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?