Dariusz Joński pierwszy na liście wyborczej SLD

Najwięcej emocji wzbudził wybór osoby, która do Sejmu wystartuje z trójką. Poprzedziły go negocjacje m.in. z Partią Kobiet i Unią Pracy.

W grę wchodziły trzy kandydatury: radnych miejskich - Małgorzaty Niewiadomskiej-Cudak oraz Jarosława Bergera, a także byłej wiceminister zdrowia Ewy Kralkowskiej (UP). Trzecie miejsce przypadło w końcu radnej Niewiadomskiej-Cudak, czwarte Jarosławowi Bergerowi, a piąte Ewie Kralkowskiej.

- Są to rekomendacje rady miejskiej SLD w Łodzi, zostaną przesłane do władz krajowych do poniedziałku - mówi Dariusz Joński, przewodniczący SLD w województwie łódzkim. - Ostateczna decyzja należy właśnie do władz krajowych.

Na szczeblu krajowym lista może się jednak zmienić. Zagrożona jest m.in. kandydatura Sylwestra Pawłowskiego, której najpewniej zarząd krajowy nie zaakceptuje. Podobno protestują przeciwko niemu członkowie małych organizacji lewicowych. Nie wiadomo jednak, kto w takiej sytuacji miałby zająć jego miejsce.

Na łódzkiej liście do Sejmu nie ma byłego premiera Leszka Millera, który kilka tygodni temu na radiowej antenie deklarował start właśnie z Łodzi. Warunkiem miało być to, że otworzy listę. Pomysł ten nie zyskał poparcia, zresztą podczas ostatnich wyborów parlamentarnych, startując z łódzkiej listy Samoobrony, Miller zdobył zaledwie 4 tysiące głosów. Dla byłego premiera była to klęska, podobnie jak dla łódzkiej Samoobrony. Ostatnie wieści głoszą, że Leszek Miller otworzy listy wyborcze Sojuszu, ale w Gdyni.

Gotowe są także listy wyborcze Sojuszu Lewicy Demokratycznej w okręgu piotrkowskim. Z pierwszego miejsca o mandat posła walczył będzie Artur Ostrowski z Piotrkowa, były wicewojewoda łódzki, z drugiego kandydować ma natomiast Andrzej Barański, były starosta powiatu tomaszowskiego. Trójka przypadła Danucie Kałuzińskiej z Radomska, szefowej miejscowych struktur Sojuszu.