Przypomnij sobie, jak wyglądał jesienny mecz Widzewa z Jagiellonią |
- Mam nadzieję, że szczęśliwie dojedziemy i szczęśliwie wrócimy - życzy sobie trener Czesław Michniewicz przed jutrzejszym (7 maja) meczem Widzewa Łódź z Jagiellonią Białystok. Podróż do Białegostoku, to dla łodzian najdłuższy wyjazd. Widzewiacy powinni jechać ok. 5-6 godzin.
Nie tylko męcząca będzie podróż. Trudne będzie też samo spotkanie. Jagiellonia jest wiceliderem tabeli Ekstraklasy, tracąc do pierwszej Wisły Kraków 3 punkty. Białostoczanie u siebie w tym sezonie ligowym przegrali tylko jeden mecz i jeden też zremisowali. Pozostałe 9 spotkań zwyciężyli.
Co ciekawe w walce o Mistrzostwo Polski liczy się jeszcze... 13 drużyn. Ostatnim zespołem, który ma jeszcze matematyczne szanse na sukces jest Widzew. Z drugiej strony łodzianie walczą jeszcze o utrzymanie. - Przed nami seria ważnych meczów, w krótkim terminie zagramy trzy spotkania. Jesteśmy bardzo skoncentrowani, żeby jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie - twierdzi Jarosław Bieniuk.
Do składu Widzewa powraca Brazylijczyk Dudu. Nie oznacza to jednak spokoju dla Czesława Michniewicza. Z powodu kartek zabraknie tym razem Mindaugasa Panki. Na pewno nie zagrają również Velibor Durić, Riku Riski, Paweł Grischok, Souhail Ben Radhia, Ugo Ukah, Piotr Kuklis, Łukasz Grzeszczyk.
Mecz Jagiellonii Białystok z Widzewem Łódź rozpocznie się o godzinie 19.15.
Czytaj więcej o
piłkarzach Widzewa Łódź:
Legia Warszawa jak Real Madryt, Widzew Łódź nie jak FC Barcelona [zdjęcia]
Legia Warszawa - Widzew Łódź (relacja na żywo)
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?