Czy neon z dworca Fabrycznego trafi do Warszawy? PKP chce go przekazać do Muzeum Neonów

Wszystko wskazuje na to, że kultowy neon z dawnego dworca Łódź Fabryczna stanie się ozdobą Muzeum Neonów działającego na warszawskiej Pradze. Od kilku lat nie udało się znaleźć dla niego właściwego miejsca w Łodzi.

- W ubiegłym roku były prowadzone rozmowy z muzeum w Łodzi, ale ze względu na brak miejsca do przechowywania sprawa trafiła do Muzeum Neonów w Warszawie - informuje Aleksandra Rudzińska-Rdzanek z wydziału prasowego PKP S.A. - Zlecona została wycena neonu historycznego. Po jej uzyskaniu potrzebna jeszcze będzie zgoda Zarządu PKP S.A. na przekazanie neonu do Muzeum Neonów w Warszawie - dodaje.

Obecnie neon składowany jest w należącym do PKP budynku przy ul. Wydawniczej w Łodzi.

Muzeum Neonów wyjaśnia, że z pomysłem przekazania go wyszło samo PKP. Muzeum jest zainteresowane, jednak nie jest to dla niego szczególnie cenny eksponat. - Neon ma proste litery, podobne neony wisiały na wielu dworcach - przyznaje Witold Urbanowicz, rzecznik prasowy muzeum. - U nas byłby jednym z wielu eksponatów. Mamy w muzeum kącik dworcowy, prawdopodobnie znalazłby się tam - dodaje.

Neon "Łódź Fabryczna" został zdemontowany przed rozbiórką dworca. Były różne pomysły na jego wykorzystanie. Pięć lat temu władze Łodzi ogłosiły, że zostanie on wkomponowany w podwórzec na ul. Traugutta.

-To właśnie tą drogą będą przemieszczać się wszyscy ci, którzy przyjadą na nowy dworzec. Nie ma więc lepszego miejsca dla umieszczenia tego tak znanego neonu - zapowiadała wówczas prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Były też inne koncepcje. Neon miał też wrócić na dworzec oraz zostać ozdobą Bramy Miasta.

Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi jest zdania, że neon nie trafił na woonerf, bo PKP go nie przekazało. - Zagrał w wielu filmach, stał się symbolem dla pokoleń łodzian - podkreśla Masłowski. - Jestem przekonany, że PKP ma środki by go wyremontować i umieścić gdzieś w przestrzeni dworca Łódź Fabryczna - dodaje.

Na razie pismo do prezesa PKP Krzysztofa Mamińskiego wysłał wiceprezydent Łodzi Wojciech Rosicki. "Liczę, że raz jeszcze przemyśli pan swoją decyzję, a odrestaurowany neon wróci tam, gdzie witał i żegnał pasażerów fabrycznej Łodzi przez dziesiątki lat" - napisał wiceprezydent Rosicki.