Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Lokomotiw Sofia ułatwi zadanie piłkarzom ŁKS?

Dariusz Kuczmera, współpraca Mariusz Wiśniewski
Radosław Pruchnik i Cezary Stefańczyk muszą zatrzymać ataki rywali. Jakuba Wilka też się udało
Radosław Pruchnik i Cezary Stefańczyk muszą zatrzymać ataki rywali. Jakuba Wilka też się udało Krzysztof Szymczak
Nikolaj Gigow, którego majątek szacuje się na 350 mln dolarów (dorobił się na handlu bronią), wywołał wojnę z najbliższym rywalem drużyny ŁKS - Śląskiem Wrocław. Nikolaj Gigow to prezes Lokomotiwu Sofia, klubu z którym w czwartek Śląsk walczy o Ligę Europy.

Wojna jest ostra, Bułgarzy zarzucają działaczom z Wrocławia brak gościnności. Ponoć wszystko musieli organizować sobie sami. Dziś się mszczą. Jaki ta wojna nerwów ma związek z ŁKS? Trzy dni po wyniszczającym meczu z Lokomotiwem Sofia Śląsk zagra we Wrocławiu przeciwko ŁKS (niedziela, godz. 14.30).

Ełkaesiacy zaś mogą być podwójnie zmotywowani, bo to charakterystyczny stan dla drużyn grających pierwszy mecz po zmianie trenera.

- Otrzymaliśmy pismo z Polskiego Związku Piłki Nożnej, podpisane przez Dyrektora Sportowego PZPN Jerzego Engela, informujące o tym, że Wydział Szkolenia udziela trenerowi Dariuszowi Bratkowskiemu licencji na prowadzenie zespołu w rozgrywkach ekstraklasy - poinformował nas wczoraj rzecznik klubu Jarosław Paradowski. - Zgoda na prowadzenie drużyny obowiązuje w sezonie 2011/2012.

To cieszy, podobnie jak sytuacja kadrowa w drużynie ŁKS.

- Choć Marcin Smoliński nie trenował przez ostatnie dni, to jest szansa, że zagra ze Śląskiem Wrocław - dodaje Paradowski. - W piątek w meczu z Lechem pomocnik ŁKS opuścił boisko już w przerwie meczu i od początku tygodnia nie trenował z powodu kontuzji łydki.

Jak zapewnia sztab medyczny, dzisiejszy dzień będzie ostatnim, w którym Smoliński odpocznie od zajęć. W piątek i sobotę ma trenować normalnie i jeśli tylko uraz się nie odnowi, a trenerzy będą widzieli go w składzie, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zagrał w niedzielę w meczu drugiej kolejki T-Mobile Ekstraklasy.

Niestety tylko indywidualnie trenował wczoraj Sebastian Szałachowski, który ma zapalenie ścięgna. - To krótkotrwały uraz. Do niedzieli nie powinno być po nim śladu - zapewnia masażysta Paweł Baryła.

O kontuzji zapomniał już Marcin Mięciel. Napastnik od poniedziałku trenuje na pełnych obrotach, podobnie jak Artur Golański i Aghvan Papikyan, którzy zakończyli już okres rehabilitacji po przebytych urazach.

Transmisję meczu ŁKS ze Śląskiem Wrocław przeprowadzą Canal + Sport i Polsat Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto