Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy łódzki magistrat oszczędza na odśnieżaniu ulic? Jeden wyjazd całego sprzętu na ulice kosztuje 320 tys. zł

Mirosław Malinowski
Mirosław Malinowski
Grzegorz Gałasiński
Około 1,3 mln zł kosztowało Urząd Miasta Łodzi odśnieżanie ulic w mieście w czasie poniedziałkowych, intensywnych opadów śniegu. Pługopiaskarki wyjeżdżały na ulice cztery razy - pierwszy raz o godz. 5.30, ostatni raz o godz. 21. Mimo to większość dróg w mieście była i tak pokryta śniegiem, jazda po nich była niebezpieczna, tworzyły się gigantyczne korki. Magistrat twierdzi, że zrobiono wszystko, co było możliwe, by drogi były przejezdne, a na odśnieżaniu ulic nie oszczędza...

Według danych na stacji meteo na Lublinku w Łodzi w poniedziałek spadło zaledwie 7 cm śniegu. To jednak wystarczyło, by miasto ogarnął komunikacyjny paraliż. Padać zaczęło po godz. 4, o godz. 5.30 na drogi został wysłany przez służby miejskie cały dostępny sprzęt odśnieżający - 100 pługopiaskarek (późniejsze jeździło nawet 112 - 100 w ramach podstawowej umowy i 12 w ramach rezerwy). Odśnieżanie zakończono dróg I i II kategorii odśnieżania zakończono o godz. 3 w nocy z poniedziałku na wtorek. We wtorek od rana pługopiaskarki odśnieżały drogi III - IV kategorii, czyli mniejsze i osiedlowe.

Nie mogliśmy zrobić nic więcej

- Magistrat nie oszczędza na odśnieżaniu dróg. Na drogi w poniedziałek został wysłany cały dostępny sprzęt. Drogi były nie tylko odśnieżane za pomocą pługów, ale posypywane mieszanką piasku z solą oraz droższą mieszanką soli i chlorku sodu - mówi Piotr Bors, dyrektor departamentu Pracy, Edukacji i Kultury Urzędu Miasta Łodzi. - Przy ciągłych opadach nie ma możliwości, by szybko odśnieżyć wszystkie ważne ulice w mieście. Takiej możliwości, w taką pogodę jak w poniedziałek nie mają nawet służby drogowe na autostradach. Wiem, że stan ulic w poniedziałek nie był idealny, ale nie mogliśmy zrobić nic więcej. Podobna sytuacja jak w Łodzi była we wszystkich dużych miastach.

Jest na czym oszczędzać

W magistracie każdy wyjazd pługopiaskarek jest boleśnie odczuwany w budżecie, śnieżna zima oznacza to bowiem, że wiosną będzie trzeba ciąć inne wydatki. W Łodzi nie ma bowiem odrębnego budżetu na zimowe utrzymanie dróg tj. odśnieżanie, jest jedna pula pieniędzy zarezerwowana na cały rok na zimowe i letnie utrzymanie dróg - dlatego koszty sezonu zimowego będą znane dopiero po jego zakończeniu. Dwie poprzednie zimy były dość łagodne: zimowe utrzymanie dróg od listopada 2018 r. do marca 2019 r. kosztowało miasto 8 mln 541 tys. 312 zł, a sezon zimowy 2019/2020 łącznie kosztował 2 mln 815 tys. 704 zł.

- Poprzednie zimy były dla Łodzi bardzo łaskawe i niestety władze miasta i służby miejskie mogły stracić czujność i oraz przyzwyczaić się do tego, że na wydatkach na odśnieżanie ulic zima można zaoszczędzić. Władze Łodzi powinny odpowiedzieć sobie na pytanie czy we właściwym czasie został wysłany sprzęt odśnieżający, oraz czy był on zakontraktowany w odpowiedniej ilości - może należałoby zarezerwować sobie w umowach dodatkową, większą ilość pługopiaskarek na wypadek wyjątkowo obfitych opadów śniegu - mówi poseł Włodzimierz Tomaszewski, były wiceprezydent Łodzi.

Firmy, zajmujące się odśnieżaniem Łodzi zima na zlecenie Urzędu Miasta Łodzi mają płacone za każdy przejechany kilometr, a nie za gotowość do wyjazdu. Jednorazowy koszt wysłania sprzętu zimowego utrzymania na drogi I oraz II kat. (posypywanie solą) kosztuje 285 tys. zł, pługowanie z posypywaniem solą jest droższe, bo kosztuje 320 tys. zł. W umowach z 17 firmami odpowiedzialnymi za poszczególne rejony miasta jest zapis, że drogi maja być czarne w ciągu dwóch godzin po ustaniu opadów śniegu. Jednorazowy koszt wysłania sprzętu zimowego utrzymania na drogi wewnętrzne to 18,5 tys. zł.

Sprzęt zimowy będąc na swoim rejonie pracy musi mieć włączone pomarańczowe sygnały świetlne tzw. "koguty" podczas wykonywania prac odśnieżania, sypania, pługowania, itd. W sytuacji gdy nie wykonuje prac, np. przejeżdża przez inny rejon na swój "koguty" musi mieć wyłączone. Jeżeli koś z mieszkańców zauważy, że pługosolarka mimo włączonych sygnałów nie ma opuszczonego pługa lub nie posypuje ulicy, powinien zawiadomić o tym Oddział Oczyszczania Miasta. Zimą dyżuruje on przez całą dobę - tel. 42-638-54-53 lub sekretariat Wydziału Gospodarki Komunalnej 42-638-49-12 lub Zielona Linia 42-638-50-00 lub kontakt e-mail: [email protected]. Pod tymi numerami i adresem mailowym można też zgłaszać wszelkie uwagi dotyczące stanu ulic w mieście.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czy łódzki magistrat oszczędza na odśnieżaniu ulic? Jeden wyjazd całego sprzętu na ulice kosztuje 320 tys. zł - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto